"Ta tragedia była zapowiadana". Piotr Litka o śmierci księdza Stefana Niedzielaka

- Od wielu lat otrzymywał anonimowe telefony i listy - były to metody znane z innych biogramów kapłanów z czasów PRL, jak chociażby księdza Jerzego Popiełuszki - starał się to jednak bagatelizować - mówił w Polskim Radiu 24 dziennikarz Piotr Litka. W nocy z 20 na 21 stycznia 1989 roku zginął w niewyjaśnionych okolicznościach ks. Stefan Niedzielak.

2022-01-24, 09:16

"Ta tragedia była zapowiadana". Piotr Litka o śmierci księdza Stefana Niedzielaka

Mimo umorzenia przez prokuraturę śledztwa w 2009 roku, z powodu braku dowodów, wszystko wskazuje, że ks. Niedzielaka zamordowała Służba Bezpieczeństwa. Sprawców jednak do dziś nie ujawniono. 

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 to nie była przypadkowa śmierć. - Ksiądz Niedzielak od wielu lat otrzymywał anonimowe telefony i listy. Były to metody znane z innych biogramów kapłanów z czasów PRL, jak chociażby księdza Jerzego Popiełuszki. Niedzielak starał się to bagatelizować. Najbardziej znacząca pod tym względem rozmowa miała miejsce w dniu jego śmierci. Był wtedy w Kurii Metropolitarnej, gdzie spotkał się ze swoim znajomym, księdzem Zdzisławem Królem. Na koniec krótkiej rozmowy ksiądz Król usłyszał "oni mnie zabiją". Dopiero po śmierci księdza Niedzielaka zaczęto sobie uświadamiać, że ta tragedia była zapowiadana, że zapowiadali ją domniemani sprawcy mordu - powiedział Piotr Litka.

Kapłan Armii Krajowej 

Stefan Niedzielak był kapelanem łódzkiego okręgu Armii Krajowej. Uczestniczył w powstaniu warszawskim. Po wojnie był członkiem Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. W 1956 roku został rektorem kościoła św. Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach i dyrektorem cmentarza. W latach 1961-1977 pracował na Pradze jako duszpasterz w parafii Matki Bożej Loretańskiej. W roku 1977 wrócił na Powązki, do parafii św. Karola Boromeusza, gdzie angażował się w organizację patriotycznych mszy św. w rocznice świąt narodowych. W swoich kazaniach ks. Niedzielak upominał się m.in. o prawdę o zbrodni katyńskiej.

Zaniechany dowód

Z jego inicjatywy w latach 80. w kościele św. Karola Boromeusza powstało Sanktuarium "Poległym i Pomordowanym na Wschodzie". Ksiądz Niedzielak był współzałożycielem Rodziny Katyńskiej i inicjatorem ustawienia Krzyża Katyńskiego na cmentarzu wojskowym na Powązkach. Wspierał opozycję niepodległościową. Zginął w nocy z 20 na 21 stycznia 1989 roku. Na plebanii przy ul. Powązkowskiej w Warszawie znaleźli go wikariusz i kościelny, po tym, jak nie pojawił się na porannej mszy, którą miał odprawiać. - Śledztwo było bardzo niestaranne. Nie przesłuchano funkcjonariuszy stołecznego urzędu spraw wewnętrznych, którzy rozpracowywali księdza. Nie przeanalizowano jego teczki ewidencyjnej (każdy kapłan w PRL taką teczkę miał od chwili wstąpienia do seminarium aż do śmierci). Teczka księdza Niedzielaka została zniszczona we wrześniu 1989 roku. Nikt do niej nie zajrzał po jego śmierci. Najpewniej znajdowało się w niej wiele przydatnych informacji dla potencjalnych sprawców. Natomiast rok po śmierci do prokuratury przyszedł list od świadka, który najprawdopodobniej widział obserwację, która obstawiała księdza podczas samego mordu. Nie dotarto jednak do tego świadka, nie sporządzono protokołu przesłuchania, dowód został zaniechany - tłumaczył Litka.

REKLAMA


Posłuchaj

Piotr Litka o śmierci ksiądza Stefana Niedzielaka (Historyczne wydarzenie tygodnia) 21:55
+
Dodaj do playlisty

 

W 2018 roku archiwum Instytutu Pamięci Narodowej pozyskało akta Prokuratury Wojewódzkiej w Warszawie dotyczące śmierci ks. Stefana Niedzielaka oraz kapelana białostockiej Solidarności ks. Stanisława Suchowolca. Akta obejmują 11 tomów w sprawie zabójstwa ks. Niedzielaka oraz 7 tomów w sprawie utrudniania w 1989 roku postępowania przygotowawczego prowadzonego w sprawie śmierci ks. Suchowolca. Według oficjalnego stanowiska ówczesnych władz kapłani zginęli w wyniku nieszczęśliwych wypadków we własnych mieszkaniach: ksiądz Niedzielak na skutek upadku skutkującego uszkodzeniem kręgosłupa, a ksiądz Suchowolec - zaczadzenia spowodowanego przez niesprawny piecyk elektryczny.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Historyczne wydarzenie tygodnia"

REKLAMA

ProwadzącyTadeusz Płużański

GośćPiotr Litka

Data emisji: 23.01.2022

Godzina emisji: 11.06

REKLAMA

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej