Zełenski na liście Pandora Papers. Bryc: są też politycy świata zachodniego
- Rzecznik prasowy prezydenta Zełenskiego powiedział, że dziennikarze nie powinni spodziewać się szybkiej reakcji prezydenta - tak o ujawnieniu Pandora Papers mówiła dr Agnieszka Bryc z UMK. Gościem audycji był też Jarosław Guzy z PAP.
2021-10-05, 21:35
Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) ujawniło pakiet tajnych dokumentów dowodzących, że politycy i urzędnicy z różnych krajów wykorzystywali spółki offshore do zakupu nieruchomości i unikania podatków. Dokumenty ujawniają skrywane majątki i niejawne działania zamożnych i wpływowych osób, w tym światowych przywódców, ponad 300 polityków z 90 krajów świata i miliarderów.
- Ktoś dostarcza dokumenty, a potem robi się z tego publikację. Pojawia się więc pytanie o selekcję, czy ktoś, kto te materiały dostarczył, oddał je wszystkie, czy może część zachował przy sobie. Jasne oczywiście jest to, że osoby, które na liście się znalazły, są zdyskredytowane - komentował Jarosław Guzy.
Powiązany Artykuł
"Ani wolne, ani uczciwe, nie miały nic wspólnego z demokratycznym procesem". Dr Bryc o wyborach w Rosji
"Celebryci polityczni"
Dokumenty dotyczą ok. 35 byłych i obecnych przywódców i ponad 300 urzędników z różnych państw. Wśród osób, których one dotyczą, są prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, król Jordanii Abdullah II, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, premier Czech Andrej Babisz, premier Pakistanu Imran Khan i były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
- To kolejna wersja, wcześniej mieliśmy inne afery i podobne wątpliwości co do ich źródeł. Doceniam jednak to, że bez względu na intencje, takie raporty pojawiają się i widać, jak pełnym hipokryzji jest świat polityki, także ten zachodni świat. W tych dokumentach Putin zaistniał tylko pośrednio, pojawiają się za to celebryci polityczni z Rosji, a przede wszystkim politycy zachodni - mówiła Agnieszka Bryc.
REKLAMA
Jak wskazuje brytyjska stacja BBC, jedną z największych rewelacji jest to, jak prominentni i zamożni ludzie legalnie zakładali firmy, aby potajemnie kupować nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Dowodzi to fiaska starań brytyjskiego rządu o stworzenie rejestru właścicieli nieruchomości należących do spółek offshore, pomimo wielokrotnych obietnic, że zrobi to w związku z obawami, że niektórzy nabywcy nieruchomości mogą w ten sposób ukrywać działania związane z praniem brudnych pieniędzy.
Posłuchaj
***
Audycja: "Kontrapunkt"
Prowadzący: Paweł Lekki
REKLAMA
Gość: dr Agnieszka Bryc z UMK i Jarosław Guzy z PAP
Data emisji: 05.10.2021
Godzina: 20:33
Polecane
REKLAMA