"Przyjmujemy bliskich nam kulturowo Ukraińców". Poseł Porozumienia o kryzysie migracyjnym
- Chciałbym przypomnieć, że za naszą granicą toczy się wojna. Walczy strona ukraińska ze stroną rosyjską. My przyjmujemy do Polski bliskich nam kulturowo Ukraińców - powiedział w PR24 Jan Strzeżek (Porozumienie). Gościem audycji był także Mirosław Suchoń (Koalicja Obywatelska).
2020-03-05, 09:23
Posłuchaj
Turcja zdecydowała, że nie będzie u siebie dłużej zatrzymywała migrantów i uchodźców. Na granicę Turcji i Grecji przybywają kolejne tysiące osób, które chcą udać się do Europy. Na granicy są one zatrzymywane przez greckie służby.
Od kilku dni około 10 tysięcy migrantów koczuje przy granicy Turcji i Grecji. Przywiezieni przez tureckie autobusy uchodźcy próbują sforsować grecką granicę i dostać się na teren Unii. Turcja chce w ten sposób wymusić na Europie wsparcie dla działań w prowincji Idlib, gdzie trwają ciężkie walki między syryjskim i rosyjskim wojskiem a zbrojną opozycją i tureckimi żołnierzami.
"Samymi Polakami nie jesteśmy w stanie zaspokoić potrzeb naszych przedsiębiorców"
W Polskim Radiu 24 Jan Strzeżek podkreślał, że nie mamy do czynienia z uchodźcami. - Oni nie uciekają przed wojną. Mam wrażenie, że tym razem ze strony Unii Europejskiej nie będzie zgody na masowe przyjmowanie imigrantów - powiedział poseł Porozumienia. - Unia tym razem zareaguje. Niemcy na własnej skórze odczuły, z czym wiąże się masowe przyjmowanie niezweryfikowanych, nielegalnych imigrantów. A wiąże się m.in. ze wzrostem przestępczości. To mogą być osoby o pochodzeniu terrorystycznym - dodał.
>>> [CZYTAJ TAKŻE]: Tysiące migrantów u greckich granic. UE zwołuje nadzwyczajne posiedzenie
REKLAMA
Poseł Porozumienia zaznaczył jednocześnie, że sytuacja na polskim rynku pracy jest trudna, brakuje rąk do pracy. Są zawody, w których znalezienie pracowników jest bardzo trudne. - Samymi Polakami nie jesteśmy w stanie zaspokoić potrzeb naszych przedsiębiorców. Jeżeli chcemy, żeby polskie firmy się rozwijały, musimy zrobić tak jak Wielka Brytania, która przyjmowała Polaków do pracy - przekonywał Jan Strzeżek. - Wobec UE jesteśmy o tyle fair, że nie musimy przyjmować imigrantów z krajów arabskich. Chciałbym przypomnieć, że za naszą granicą toczy się wojna. Walczy strona ukraińska ze stroną rosyjską. My przyjmujemy bliskich nam kulturowo Ukraińców - dodał.
"Polska jako członek UE nie może stać z boku"
W audycji także o tym, jaką postawę wobec kryzysu migracyjnego w Europie prezentuje kandydatka na prezydenta RP Małgorzata Kidawa-Błońska. "Powinniśmy pilnować naszych granic i czuwać, żeby nikt niepowołany w naszym kraju się nie znalazł" - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska, zapytana o kolejną falę migrantów w UE. W 2017 roku obecna kandydatka KO na prezydenta opowiadała się za lokowaniem uchodźców w Polsce.
Powiązany Artykuł
Magdalena El Ghamari: to największy od II wojny światowej kryzys migracyjny
- Małgorzata Kidawa-Błońska zawsze miała na celu dobro Polaków, dobro Polski. Wtedy była mowa, o bezpiecznym przyjęciu. To był mechanizm UE. Polska jako członek UE nie może stać z boku, gdy inne państwa biorą na siebie pewne obowiązki - powiedział Mirosław Suchoń.
- W ciągu ostatnich lat w Polsce PiS wydał zgodę na pobyt czasowy lub stały 19 tys. obywateli z różnych państw arabskich. Ewidentnie to narracja, która ma przestraszyć Polaków, rozmija się z tym, co PiS rzeczywiście robi. PiS próbuje ten temat wprowadzić do debaty publicznej, strasząc. Dzisiaj ten ciężar bierze na siebie głównie Grecja - dodał.
REKLAMA
W audycji także komentarz do bieżącej sytuacji politycznej i gospodarczej w Polsce dot. m.in. koronawirusa.
Więcej w nagraniu.
*******
Audycja: "Dwie strony"
Prowadząca: Stanisław Janecki
Goście: Jan Strzeżek (Porozumienie) oraz Mirosław Suchoń (Koalicja Obywatelska)
Data emisji: 05.03.2020
Godzina emisji: 08.06
REKLAMA
PR24/tb/IAR
REKLAMA