Pawłowska: gdy u naszych granic toczy się wojna, próby destabilizowania państwa nie są niczym dobrym
- Hipokryzją jest to, że opozycja chce by środki na KPO przyszły, a robi wszystko, by do tego nie doszło - mówiła w Polskim Radiu 24 Monika Pawłowska z PiS. Gościem audycji był też Marek Balt z Nowej Lewicy.
2022-05-27, 09:10
W czwartek 26 maja w Sejmie odbyła się burzliwa debata nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. W głosowaniu nad wnioskiem udział wzięło 455 posłów. "Za" głosowało 224 posłów, przeciw było 231 parlamentarzystów, nikt się nie wstrzymał, a pięciu polityków było nieobecnych.
Zdaniem Moniki Pawłowskiej z PiS zaskoczenia nie było, mimo że opozycja liczyła, iż obozowi rządzącemu zabraknie głosów, a samo głosowanie w Sejmie pokaże, iż rząd Zjednoczonej Prawicy jest obecnie już mniejszościowy. Część opozycji parlamentarnej mówiła też o wcześniejszych wyborach. Poseł dodała, że w obecnym czasie, gdy u naszych granic toczy się woja, wszelkie próby destabilizowania państwa nie są niczym dobrym.
"Zmienić podejście"
- Opozycyjny świat stanął na głowie, debata parlamentarna zeszła do poziomu poniżej krytycznej, nie mieści się w ramach kulturalnego parlamentaryzmu. Powinniśmy zmienić swoje podejście do siebie, zwłaszcza przed kamerami. Z zażenowaniem oglądałam wystąpienia części posłów polskiej opozycji w Sejmie - mówiła Monika Pawłowska.
Z ust posłów opozycyjnych w kierunku Zbigniewa Ziobry padały między innymi zdania o tym, że "sprywatyzował prokuraturę, która dzisiaj mu służy za zbrojne ramię swojej partyjki", "jest utrzymywany na stanowisku szefa MS, ponieważ zapewnia bezkarność obozu władzy". Poseł Koalicji Polskiej-PSL Krzysztof Paszyk Solidarną Polskę nazwał "najbardziej szkodliwą formacją ostatnich 30 lat".
REKLAMA
"Odwołanie Ziobry potrzebne"
W opinii Marka Balta z Nowej Lewicy, kolejnego gościa PR24, Zbigniew Ziobro od 7 lat firmuje swoim nazwiskiem nieudaną reformę wymiaru sprawiedliwości. Do tego dochodzą problemy z wizerunkiem Polski na arenie międzynarodowej oraz problemy z wypłatą unijnych funduszy na KPO. W opinii posła minister sprawiedliwości prowadzi niebezpieczną dla Polski grę, która dotyczy także antyunijnej retoryki.
- Jego odwołanie byłoby potrzebne Polsce. Nie wiem, czy rząd by przetrwał wtedy, czy nie, ale dobrze byłoby, by zmiany były wprowadzane szybciej. Oczekuję, że środki z funduszu odbudowy w końcu do nas trafią, rozgrywki wewnątrz Zjednoczonej Prawicy nie pozwalały jak do tej pory na to. Za ustawę pełną odpowiedzialność wziął prezydent i większość parlamentarna - mówił Marek Balt.
Sejm uchwalił zainicjowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN. Nowela przewiduje też procedurę "testu bezstronności i niezawisłości sędziego". Nowelizacja ma być wypełnieniem jednego z warunków Komisji Europejskiej ws. wypłaty środków z KPO. Opozycja niezmiennie nazywa projekt pudrowaniem rzeczywistości. 2 czerwca w Polsce ma być szefowa Komisji Europejskiej.
REKLAMA
Posłuchaj
***
Audycja: "Dwie strony"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Goście: Monika Pawłowska z PiS i Marek Balt z Nowej Lewicy
REKLAMA
Data emisji: 27.05.2022
Godzina: 08:08
REKLAMA