Marek Ast: gdyby rządziła koalicja PO-PSL pewnie mielibyśmy wiek emerytalny do 67 lat, a pieniędzy by nie było
- Nam, rządowi, chodzi dziś o to, by pomoc trafiała do Polaków jak najszybciej, tak było w czasie koronawirusa i tak jest obecnie w czasie inflacji - mówił w Polskim Radiu 24 Marek Ast z PiS. Gościem audycji był też Jan Filip Libicki, senator KP-PSL.
2022-08-26, 10:00
O tym, jaka byłaby pomoc dla obywateli w sytuacji, gdyby dziś rządziła w Polsce koalicja PO-PSL, rozmawiali goście PR24. W opinii senatora Jana Filipa Libickiego obecna inflacja ma kilka elementów składowych, a jednym z nich jest wojna na Ukrainie i kłopoty z surowcami energetycznymi. Dodał jednak, że inflacja "wzięła się" także z tarcz antykryzysowych oraz z różnych transferów społecznych.
"Lepiej celowane transfery"
- Gdyby więc teraz rządziła poprzednia koalicja PO-PSL, to owe transfery byłyby lepiej celowane, dajemy bowiem dziś trzynastą i czternastą emeryturę w sytuacji inflacji, kiedy powinno ściągać się pieniądze z rynku. Ten ostatni transfer trafia także do mojego ojca, który jest emerytowanym posłem do europarlamentu i sporą część emerytury wypłaca mu fundusz Paramentu Europejskiego, on nie potrzebuje trzynastej i czternastej emerytury - mówił senator.
Według szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej dodatkowe świadczenie trafi do ok. 9 mln osób. Koszt wypłaty 14. emerytury w 2022 r. to 11,4 mld zł. Oprócz wsparcia finansowego resort Marleny Maląg wdraża programy aktywizujące seniorów. Pierwsi emeryci i renciści otrzymali 14. emeryturę 25 sierpnia. Świadczenie trafiło do ok. 1,6 mln osób, a wypłacona kwota sięga 2 mld zł. Czternastki będą wypłacane także 1, 5, 6, 10, 15 i 20 września.
"Musieliśmy się śpieszyć"
W opinii Marka Asta z PiS, gdyby do tej pory rządziła w Polsce koalicja PO-PSL, to pewnie robiłaby to wedle znanego hasła Jacka Rostowskiego, które brzmiało: "pieniędzy nie ma i nie będzie". Przypomniał, że w taki właśnie sposób polityk podsumował propozycje PiS dotyczące transferów społecznych. Marek Ast przypomniał jednocześnie, że gdyby rządziła poprzednia koalicja, mielibyśmy wiek emerytalny do 67 roku życia.
REKLAMA
- W szczególności dla kobiet byłoby to niezwykle dolegliwe rozwiązanie, nie wiem też, czy znalazłyby się środki na tarcze antykryzysowe, a my musieliśmy śpieszyć się z tarczami w czasie COVID-19, koszty sprawdzania tego, czy fundusze trafiają do właściwego przedsiębiorstwa, pewnie przeniosłyby wartość tych świadczeń, nam chodziło wtedy o czas i podobnie obecnie kiedy mamy inflację, to chodzi nam o to, by pomoc trafiała jak najszybciej - Marek Ast z PiS.
Posłuchaj
***
Audycja: "Dwie strony"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Goście: Marek Ast (PiS) i Jan Filip Libicki (KP-PSL)
REKLAMA
Data emisji: 26.08.2022
Godzina: 08:07
REKLAMA