Prof. Piotr Religa: na szczepionkę przeciwko koronawirusowi poczekamy przynajmniej rok
- Stworzenie szczepionki w laboratorium to 3 do 6 miesięcy pracy. Mamy w Polsce możliwość stworzenia takiej szczepionki, ale podstawowym problemem są badania kliniczne zajmujące więcej czasu, a później produkcja - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Piotr Religa z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
2020-04-22, 19:59
Posłuchaj
Brytyjczycy poinformowali, że rozpoczęły się próby kliniczne na ludziach odnośnie szczepionki na koronawirusa. - To bardzo obiecujące, ale obecnie są testowane 73 szczepionki. To bardzo rozległy temat. Są szczepionki tradycyjne, w których wirus jest wpół żywy, ale są też takie szczepionki, gdzie fragment wirusa wszczepia się do komórek człowieka - ocenił gość Polskiego Radia 24.
Powiązany Artykuł
Immunolog: maski ochronne będą nam potrzebne przez kilka miesięcy
- Stworzenie szczepionki w laboratorium to 3 do 6 miesięcy pracy. W Polsce też jest możliwość stworzenia takiej szczepionki, ale podstawowym problemem są badania kliniczne, które zajmują więcej czasu, a potem jest problem produkcji. Mamy zakłady, które wcześniej zajmowały się produkcją szczepionek i mogłyby jednak podjąć się takiej produkcji. Sądzę, że zajęłoby to od roku do 1,5 roku. Przy odpowiednim wsparciu państwa można wyprodukować polską szczepionkę - zaznaczył.
Szwedzki model walki z pandemią
- Pierwsza szczepionka podana w marcu w Seattle miała ten problem, że nie można takiej szczepionki wyprodukować na dużą skalę i jest bardzo droga. Wydaje się, że na szczepionkę będziemy musieli poczekać jeszcze przynajmniej rok albo dłużej - zwrócił uwagę.
Jak podkreślił prof. Religa, "są różne strategie, np. doprowadzenie społeczeństwa do masowego przechorowania wirusa, tak jak dzieje się to w Szwecji, gdzie do połowy czerwca ma przechorować ponad 80 proc. ludności. Szwedzi powiedzieli, że ważne jest dla nich to, by cała gospodarka nie została dla nich zamknięta. Będzie to jednak okupione liczbą ok. 10 tys. zgonów. W Polsce najważniejsza jest ochrona życia ludzkiego, stąd mamy takie obostrzenia".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Świat czeka na szczepionkę przeciw COVID-19. Cztery preparaty testowane na ludziach w kwietniu
- Przypuszczam, że podejście Szwedów wiąże się z tym, że jest to kraj protestancki. Można poświęcić pojedyncze jednostki, by społeczeństwo dobrze funkcjonowało jako grupa. Jeżeli pacjent nie rokuje, nie ratuje się go. Jeśli trafia do szpitala, pyta się go lub rodzinę czy walczyć o niego do końca. W Polsce zazwyczaj walczy się do końca o każdego pacjenta - podsumował.
W audycji również o walce z nowotworami złośliwymi.
Zachęcamy do wysłuchania nagrania rozmowy.
***
Audycja: Stan Rzeczy
REKLAMA
Prowadzący: Piotr Nisztor
Gość: prof. Piotr Religa
Data emisji: 22.04.2020
Godzina emisji: 19.08
REKLAMA
Polskie Radio 24/pkr/IAR
REKLAMA