Opozycjoniści czasów PRL o działalności "Mariana Kotarskiego"
Bohaterem audycji "Stan rzeczy" był Michał Mirecki, działacz opozycyjny z czasów PRL. 18 czerwca 1986 został uprowadzony do ośrodka w Magdalence, gdzie go torturowano. Gość Rafała Dudkiewicza dopiero po kilku latach, w 1991 roku, dowiedział się, że był przetrzymywany właśnie w tym miejscu. - Wedy pierwsze śledztwo ws. tego porwania doprowadziło do ujęcia sprawców - wspominał.
2020-07-23, 19:58
- Zatrzymano mnie w miejscu nieprzeznaczonym do przetrzymywania osadzonych. Trzy dni byłem pod lufą pistoletu i w kajdankach non stop przesłuchiwany, pozbawiony snu - mówił działacz. Porwanie wynikało z jego "intensywnej w owym czasie działalności w ruchach oporu". - Byłem jedną z osób, które miały ogromną wiedzę i ogromny wpływ na to, co się działo w ruchach oporu - powiedział.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
IPN będzie mógł dalej ścigać zbrodnie komunistów. Jest decyzja prezydenta
Jednym z konspiratorów, z którymi współpracował Michał Mirecki był mężczyzna o pseudonimie "Tadeo". - Znałem go wtedy jako Mariana Kotarskiego. Okazał się on być nie Tajnym Współpracownikiem, a po prostu Oficerem wydziału VI Departamentu II MSW, kontrwywiadu - powiedział opozycjonista. Jak przyznał, bezpiece "udało się wprowadzić pracownika" do struktur "Solidarności".
"Kotarski" działał przez niemal całe lata 80., a w III RP przejął prowadzone przez opozycjonistów wydawnictwo "Rytm". - Zbierał splendory z bycia opozycjonistą, co więcej, miał ogromny wpływ na rynek wydawniczy książki historycznej w Polsce - podkreślił Michał Mirecki. Zdemaskował go artykuł w "Rzeczpospolitej" w 2012 roku.
W 2017 roku Michał Mirecki, "po kilku latach szoku", postanowił zawnioskować o ponowne wszczęcie śledztwa dot. porwania. - Jedynym możliwym źródłem informacji, które przekazywane były nt. działalności grup oporu, był właśnie Marian "Kotarski" (który, jak się okazało tak naprawdę ma na nazwisko Pękalski - red.) - mówił działacz "Solidarności" z lat PRL.
W poszukiwaniu sprawiedliwości Michałowi Mireckiemu pomaga mec. Marek Harasiuk. Mówił on o roli w śledztwie prokurator, która, jak mówił, jest córką człowieka, który działał w warszawskim Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie "ścigał bandy antypaństwowe". - Teraz jego córka prowadzi śledztwo w IPN, w tak poważnej sprawie - wskazał.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
Gość: Michał Mirecki, mec. Marek Harasiuk (działacze opozycji)
Data emisji: 17.07.2020
Godzina emisji: 19.06
REKLAMA
Polskie Radio 24/ms
REKLAMA