"Zginęło 13 osób". Ligarski o wydarzeniach Grudnia '70 w Szczecinie

2020-12-17, 19:33

"Zginęło 13 osób". Ligarski o wydarzeniach Grudnia '70 w Szczecinie
"Jedne z najkrwawszych wydarzeń w Polsce rządzonej przez usłużnych wobec Moskwy komunistów" - napisał Stanisław Żaryn o Grudniu '70. Foto: Instytut Pamięci Narodowej

- 17 grudnia 1970 roku to nie tylko chyba na ogół pamiętana Gdynia. Również Szczecin tego dnia strajkował. W mieście zginęło 13 osób - przypomniał w Polskim Radiu 24 dr hab. Sebastian Ligarski z Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie.

- Strajk zaczął się od Stoczni Szczecińskiej im. Warskiego. Robotnicy chcieli rozmawiać z pierwszym sekretarzem KW PZPR Anonim Walaszkiem. Ten jednak według przekazów miał odpowiedzieć, że z motłochem rozmawiać nie będzie. W związku z tym skoro sekretarz do nich nie przyszedł, to oni zamierzali pójść do sekretarza i rzeczywiście wyszli z zakładu pracy, i przyłączali się do nich pracownicy innych zakładów pracy i okoliczni mieszkańcy. Ten pochód zmierzał w kierunku placu Żołnierza Polskiego, tam, gdzie stał gmach Komitetu Wojewódzkiego partii - opowiadał na antenie Polskiego Radia 24.

Powiązany Artykuł

grudzień 1970 FREE 1200.jpg
Rocznica Grudnia '70. Dr Łysakowski: nikt nie poniósł odpowiedzialności za śmierć tych ludzi

Zauważył, że po drodze doszło do pierwszych potyczek z milicją. - Te potyczki zakończyły się zwycięstwem robotników - podkreślił Ligarski.


Posłuchaj

Dr hab. Sebastian Ligarski o grudniu 1970 r. w Szczecinie (PR24/Stan Rzeczy) 22:28
+
Dodaj do playlisty

 

- Tłum dotarł pod Komitet Wojewódzki i po początkowym bardziej pokojowym przebiegu demonstracji, ponieważ nikt nie chciał z nimi rozmawiać, zaczęło się atakowanie budynku - powiedział. - Złość demonstrantów wzbudziło to, co udało się po dostaniu się do budynku KW zastać. Głównie znajdowały się tam rzeczy, które były kompletnie niedostępne na ówczesnym rynku - dodał.

- Wyrzucano wszystko z tego budynku. Po kilkunastu minutach budynek stanął w płomieniach - powiedział.

Czytaj również:

    Ligarski zaznaczył, że do największej tragedii doszło pod budynkiem komendy wojewódzkiej. - Tłum atakujący komendę próbował ją podpalić. Atakowano drzwi wejściowe (...) po dostaniu się, padły pierwsze strzały. Potem tych strzałów było więcej. Budynek otoczyło również wojsko - mówił. Przypomniał, że tego dnia zginęło 13 osób.

    Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

    ***

    Audycja: "Stan rzeczy"
    Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
    Gość: dr hab. Sebastian Ligarski (IPN)
    Data emisji: 17.12.2020
    Godzina emisji: 19.06

    itom/pr24

    Polecane

    Wróć do strony głównej