Całkowity lockdown w Polsce? Karczewski: chodzi o nasze życie i zdrowie

Posłuchaj

Stanisław Karczewski o pandemii koronawirusa (Stan rzeczy)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd szykuje nowe obostrzenia na kolejne dwa tygodnie. Jak powiedział, konkrety zostaną przedstawione najpóźniej w czwartek. O możliwości wprowadzenia nowych obostrzeń ostrzegał kilka dni temu minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak tłumaczył, jeśli liczba potwierdzonych zakażeń przekroczy 30 tys. dziennie, wydajność systemu ochrony zdrowia w Polsce może być zagrożona.

Powiązany Artykuł

Blisko 30 tys. nowych zakażeń koronawirusem. To najwięcej od początku pandemii

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że decyzje muszą być wyważone i odpowiedzialne. - Należy spodziewać się zaostrzeń obecnych rygorów. Wskazuje na to logika, ale jak będą sformułowane i czego będą dotyczyły? To są szczegóły, na które czekamy. Sytuacja jest trudna. Jestem również lekarzem, widziałem chorych w ciężkich stanach. Zmutowany wirus jest groźniejszy, wywołuje zniszczenia w organizmie, duże zmiany w płucach - powiedział Stanisław Karczewski.

Pandemiczne święta

O poważne podejście do obowiązującego limitu liczby wiernych, którzy w jednym czasie mogą uczestniczyć w nabożeństwach, zaapelowali w środę do wszystkich księży proboszczów we wspólnym komunikacie minister zdrowia Adam Niedzielski i sekretarz generalny KEP bp Artur Miziński. - Wielkanoc na pewno będzie inna niż dwa lata temu. Musimy zrobić wszystko, by w przyszłym roku była normalna, żebyśmy znów mogli pójść do kościołów ze święconkami. Na to czekamy, ale w tym roku na pewno tak nie będzie - tłumaczył Karczewski.

Podkreślił, że chodzi o to, żeby dostosować zachowania do rygorów, które w czwartek będą ogłoszone. - Chodzi o nasze życie i zdrowie. Apeluję o rozsądek i odpowiedzialność. Przeszedłem zakażenie, nabyłem pewną odporność. Byłem również zaszczepiony jako lekarz. Wiele osób już się zaszczepiło, ponad 5 mln, co będzie niedługo skutkować, wpłynie na spłaszczenia trzeciej fali koronawirusa. Doprowadzić może do tego również nasza odpowiedzialność, a zasady są powszechnie znane - dystans, dezynfekcja, maseczki, szczepienia i izolacja. Wszędzie, gdzie jest to możliwe, powinniśmy stosować zdalną pracę. Należy przypuszczać, że w czwartek zostaną ogłoszone następne obostrzenia. Powinniśmy do nich podejść odpowiedzialnie i ze zrozumieniem - mówił były marszałek Senatu.

Powiązany Artykuł

Ograniczenia epidemiczne w kościołach. Wspólny apel ministra zdrowia i sekretarza generalnego KEP

Stanisław Karczewski zachęcał przy tym do szczepień. - Wszystkie dostępne w Polsce szczepionki są sprawdzone i bezpieczne, należy je stosować. Im więcej Polaków się zaszczepi, tym lepiej. System opieki zdrowotnej jest przy tym wydolny, możemy szczepić jeszcze więcej osób. Barierą pozostaje niewystarczająca liczba szczepionek, ale wkrótce do Polski ma dotrzeć 7 mln szczepionek, to są naprawdę duże liczby - podsumował. 

Posłuchaj

Stanisław Karczewski o pandemii koronawirusa (Stan rzeczy) 22:04

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Minionej doby w Polsce potwierdzono 29 978 nowych zakażeń koronawirusem - podało Ministerstwo Zdrowia. To najwięcej od początku pandemii w naszym kraju. Zmarło 575 chorych.

• Rząd ogłosi całkowity lockdown? Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o możliwych nowych obostrzeniach
• Koronawirus w Polsce. Burzyńska: najlepsze przepisy nie zastąpią odpowiedzialności

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Stan Rzeczy"

Prowadzący: Piotr Nisztor

Gość: Stanisław Karczewski 

Data emisji: 24.03.2021

Godzina emisji: 19.06