Afera korupcyjna w PE. Bielan: bardzo wielu obywateli Polski zobaczyło inną twarz Parlamentu Europejskiego
- Choćby zbadanie sprawy postępowania antymonopolowego wobec Gazpromu, które nie zakończyło się nałożeniem na tę firmę żadnej kary, pokazuje, jak wielu urzędników Komisji Europejskiej musiało być skorumpowanych, bo nie ma innego wytłumaczenia tej skandalicznej decyzji sprzed kilku lat - mówił w Polskim Radiu 24 Adam Bielan (Republikanie).
2023-02-01, 20:55
W ocenie 45 proc. respondentów, w związku z aferą korupcyjną w Parlamencie Europejskim powinny odbyć się przyspieszone wybory do PE. Odmiennego zdania jest 22 proc. badanych - wynika z badania pracowni Social Changes, zrealizowanego na zlecenie portalu wPolityce.pl.
Adam Bielan stwierdził, że sondaż ten dowodzi tego, jak bardzo w wyniku afery korupcyjnej upadł autorytet instytucji europejskich, przede wszystkim Parlamentu Europejskiego. - Bardzo wielu obywateli Polski zobaczyło inną twarz Parlamentu Europejskiego. Dotąd widzieli głównie Parlament przez pryzmat debat, w których wciąż pouczano Polskę, a to, że ma przyjmować migrantów z Afryki Północnej, że nie przestrzega rzekomo praworządności. Okazało się, że deputowani, główne z frakcji lewicowej, którzy wiedli prym w pouczaniu naszego kraju, walizkami biorą pieniądze od krajów, które z demokracją i tolerancją czy praworządnością nie mają wiele wspólnego - komentował.
W ostatnim czasie ujawniono informacje na temat bliskich kontaktów głównej podejrzanej w tej aferze Evy Kaili z rosyjskim oligarchą Iwanem Sawwidisem, bliskim współpracownikiem Władimira Putina. - Nie mam żadnych wątpliwości, że Rosja wydawała dużo większe środki finansowe na korumpowanie europejskich polityków niż Katar. Rosja miała znacznie większe interesy. Katar walczył o swój wizerunek, o to, by jego linie lotnicze mogły lądować w Europie. Rosja walczyła o kluczowe interesy z punktu widzenia swojej strategii geopolitycznej, by bez przerwy uzależniać kolejne kraje Unii Europejskiej od swojego gazu - dodał gość audycji.
Posłuchaj
Na początku grudnia belgijska policja zatrzymała wiceprzewodniczącą Parlamentu Ewę Kaili pod zarzutem korupcji. Afera dotyczy kupowania wpływów przez Katar. W Grecji Kaili jest m.in. pod lupą urzędu ds. prania brudnych pieniędzy. Śledztwo prowadzone w jej sprawie ma ustalić, czy przywoziła z zagranicy niezadeklarowane środki i inwestowała je w Grecji.
W sprawę zamieszana jest również jej rodzina i bliscy, a także inni przedstawiciele Parlamentu Europejskiego: Pier Antonio Panzeri, były włoski europoseł, czy Mark Tarabella, wiceprzewodniczący delegacji PE do spraw stosunków z Półwyspem Arabskim. Lista obejmuje w sumie kilkadziesiąt nazwisk.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Stan rzeczy
REKLAMA
Prowadzi: Piotr Nisztor
Gość: Adam Bielan
Data emisji: 1.02.2023
Godzina emisji: 19.06
REKLAMA
PR24/ka
Polecane
REKLAMA