TikTok pod lupą KE. Ekspert: to może zaszkodzić platformie
- Wokół TikToka zbierają się czarne chmury, nie tylko w Rumunii - ocenił w Polskim Radiu 24 adiunkt na wydziale psychologii SWP Bartosz Kocior. - Zainteresowanie Komisji Europejskiej działaniami TikToka w Rumunii może zaszkodzić tej platformie pod względem wizerunkowym - dodał.
Marek Wałkuski
2024-11-30, 08:15
2 grudnia ma zapaść decyzja w sprawie pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii. Wyniki mogą zostać unieważnione lub zatwierdzone - poinformowały tamtejsze władze. Jeden z przegranych kandydatów zarzucił bowiem zwycięzcy, Calinowi Georgescu, stosowanie nielegalnych botów do zwiększenia zasięgów kampanijnych wpisów w mediach społecznościowych. Georgescu, zamiast prognozowanych 2 proc. głosów, zdobył 22 proc poparcia.
- Nie mamy jednoznacznych przesłanek, by stwierdzić, czy TikTok faworyzował posty Georgescu - powiedział w Polskim Radiu 24 adiunkt SWPS Bartosz Kicior. Zaznaczył, że "dziwne i podejrzane" jest to, że materiały zamieszczane przez zwycięskiego polityka nie były oznaczone jako wyborcze, miały więc lepsze zasięgi. Zaznaczył, że wymóg odpowiedniego oznakowania treści politycznych jest stosunkowo nowym, bo wszedł w życie w 2022 roku.
Skutki zainteresowania KE
W ocenie gościa Polskiego Radia 24, TikTok "może wygrać wybory prezydenckie". - Nie wchodziłbym głęboko w spekulacje dotyczące tego, czy robi to celowo, steruje tym, ale na pewno wokół TikToka zbierają się czarne chmury, nie tylko w Rumunii - dodał.
Przypomniał, że dyrektor generalny tej platformy był wzywany przez polityków amerykańskich, czekają go też zeznania przed Komisją Europejską. Jego zdaniem zainteresowanie KE może zaszkodzić platformie pod względem wizerunkowym.
REKLAMA
- Czy KE ma w tym momencie środki, by coś zmienić? RaczeWoj nie, ale może znacząco zwrócić uwagę na pewne działania [platformy] - ocenił Bartosz Kicior.
Posłuchaj
W środę rumuński Trybunał Konstytucyjny zażądał ponownego przeliczenia głosów oddanych w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Centralne Biuro Wyborcze ma sprawdzić, czy wynik nie został ustalony w wyniku oszustwa. Do sprawdzenia jest prawie dziewięć i pół miliona głosów.
Czytaj także:
- Tik Tok pozwany w USA. "Wybrali zysk ponad zdrowie naszych dzieci"
- Wybory w Rumunii nieważne? Chaos, a w tle TikTok, boty i Rosja
***
Audycja: Stan rzeczy
Prowadzący: Piotr Wąż
Gość: Bartosz Kicior (adiunkt, SWPS)
Data emisji: 29.11.2024
Godzina emisji: 21.33
REKLAMA
Polskie Radio 24/ mbl
Polecane
REKLAMA