Platforma Obywatelska odpuszcza temat jednej listy opozycji. Bazowym scenariuszem jest wspólny start KO, PSL i Polski 2050 - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Lewica ma iść do wyborów osobno.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 mamy do czynienia z kolejną pułapką, w którą wpada opozycja. - Dyskutujemy o konfiguracji wyborczej, zamiast prezentować poszczególne elementy programu. Jestem przeciwnikiem jednej listy opozycji. Opowiadam się za organiczną pracą, przekonywaniem każdego z wyborców, aby na nas zagłosował. Polska 2050 ma się czym pochwalić. Mamy siedem modułów programowych. Treścią pracy opozycji powinno być pokazywanie ludziom, za czym będą głosować - powiedział Michał Gramatyka.
W sobotę odbędzie się zjazd ugrupowania Szymona Hołowni. - Jesteśmy dynamiczni, zieloni i cyfrowi, liczy się dla nas praworządność. Mamy pomysł na uzdrowienia sądownictwa konstytucyjnego, na edukację i gospodarkę zeroemisyjną - stwierdził Gramatyka.
15:21 PR24 2023_01_17-19-06-10.mp3 Michał Gramatyka gościem Michała Wróblewskiego (Stan rzeczy)
"DGP" pisze, że gdyby trzy ugrupowania wystartowały razem, osiągnęłyby dwie korzyści. Ma to być szansa na jak najlepszy wynik przy minimalnym ryzyku, że ludowcy znajdą się poza Sejmem - zaznacza dziennik, wyjaśniając, że po przeliczeniu na mandaty średniego poparcia z sondaży wspólna lista daje opozycji 230 głosów. Do tego dochodzą 33 głosy Lewicy. Po drugie współdziałanie ma zagwarantować, że to ugrupowanie opozycyjne zajmie pierwsze miejsce, co będzie miało znaczenie zaraz po wyborach, gdy prezydent będzie decydował, komu powierzyć misję stworzenia nowego rządu.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Stan rzeczy
Prowadzący: Michał Wróblewski
Gość: Michał Gramatyka (poseł, Polska 2050)
Data emisji: 17.01.2023
Godzina emisji: 19.06
PR24/jt/kor