Nowy urząd podatkowy ministra Szczurka: ma być jak firma
Minister finansów Mateusz Szczurek chce rozsądniej wydawać budżetowe pieniądze – dlatego powołuje nowego wiceministra finansów Artura Radziwiłła, myśli o odrębnej instytucji zajmującej się ściąganiem wszystkich państwowych danin. Czy to oznacza, że z jakością wydawania budżetowych pieniędzy była tak źle, że trzeba to zmienić?
2014-05-12, 19:44
Posłuchaj
Gość radiowej Trójki Ignacy Morawski, Główny Ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości twierdzi, że rzeczywiście nie jest z tym dobrze. Wiele do życzenia pozostawia efektywność tych wydatków, mierzona osiągniętymi celami przy określonych nakładach.
Mateusz Szczurek: podatki, składki ZUS i zdrowotne będzie zbierała jedna instytucja >>>
Ekspert podkreśla, że kiepsko skonstruowany budżet determinuje złe wydawanie pieniędzy. Obecnie każdy resort ma przydzielone pieniądze i mimo, że nazywa się zadaniowy, nadal wydaje się pieniądze niewłaściwie. Przyczyną jest to, że zamiast budżetu zadaniowego mamy do czynienia z fikcją księgową. Za konstrukcją ustawy nie idzie filozofia wydawania pieniędzy.
Jak ocenia Ignacy Morowski, na pewno celem nowego ministra będzie ograniczenie kosztów wydawania pieniędzy. Przykładem są podatki – Polska pod względem ilości środków przeznaczanych na ściąganie danin, zajmuje 2 miejsce w krajach OECD.
REKLAMA
Innym przykładem jest wielość agencji rolnych – restrukturyzacji, interwencji na rynkach, własności rolnej. Wszystkie przynosząc określone korzyści, generują też koszty.
Morawski dobrze oceniając kompetencje ministra finansów i nowo powołanego wiceministra zastrzega jednak, że aby przeprowadzili oni racjonalizację wydatków, muszą zostać wsparci politycznie.
Gość Trójki uważa, że pomysł nie jest trudny do realizacji – chodzi przecież o wydzielenie a nie powołanie nowego urzędu, czyli zatrudnienie na pewno by nie wzrosło.
- Ponadto myślenie ministra Szczurka idzie w dobrym kierunku – dobrze by było, gdyby państwo było zarządzane jak firma – podkreśla. A właśnie taki urząd, mający jasny cel i myślący o racjonalizacji kosztów, odpowiada takiemu założeniu – mówi Morawski.
REKLAMA
Paweł Sołtys, jk
REKLAMA