Morze nowych przepisów zalewa polskich przedsiębiorców
Prawie 30 tys. stron maszynopisu - tyle zajęło nowe prawo, które w 2015 roku weszło w życie.
2016-02-25, 20:32
Posłuchaj
Na zapoznanie się z tymi regulacjami przedsiębiorca musiałby codziennie poświęcać blisko 4 godz. Tak wynika z opublikowanego dziś raportu pt.: "Barometr otoczenia prawnego w polskiej gospodarce".
Od dwóch lat bijemy rekordy w „produkcji” przepisów prawnych
̶ Nas także to zaskoczyło - przyznawała na antenie radiowej Jedynki Małgorzata Samborska, dyrektor w Grant Thornton.
Jak wyjaśnia, zbadano ilość „wyprodukowanego” prawa w 2014 r., i okazało się w tamtym roku powstało najwięcej aktów prawnych od czasów transformacji.
̶ Tyle, że w 2015 r. przepisów powstało jeszcze więcej – mówi ekspertka.
Nowe prawo, bo złe prawo
̶ Powodów tego stanu rzeczy jest kilka - dodawała Małgorzata Samborska.
Jak wyjaśnia, jednym z nich jest akcja ujednolicania aktów prawnych, co należy oceniać pozytywnie, tyle, że to stanowi ok. 2-5 proc. nowego prawa.
̶ Innym powodem zmian w prawie, jest jego zła jakość. I tu istotną rolę grają względy polityczne, ponadto wśród polskich parlamentarzystów i członków rządu panuje przekonanie, że im więcej wyprodukujemy tego prawa, tym lepiej – mówi Małgorzata Samborska.
Polska „lepsza” od Szwecji i Belgii
W latach 2012-2014 Polska wprowadziła w życie 56-krotnie więcej regulacji niż Szwecja, 43-krotnie więcej niż Belgia.
Błażej Prośniewski, jk