Podsumowanie 2018 r. w gospodarce: wysoki wzrost PKB, koniunktura na rynku pracy, wzrost płac
To był dobry rok dla polskiej gospodarki - szczególnie dla firm i jej pracowników. Zdaniem ekspertów Polskiego Instytutu Ekonomicznego, kluczowymi filarami budującymi doskonały stan polskiej gospodarki w mijającym roku były: wyższy od prognoz wzrost gospodarczy, konsumpcja prywatna powyżej oczekiwań i dobra koniunktura na rynku pracy.
2018-12-18, 19:30
Posłuchaj
Polska gospodarka zanotowała wzrost na poziomie 5%, co było wynikiem znacznie wyższym niż wszelkie prognozy z początku roku.
Dyrektor PIE Piotr Arak powiedział podczas konferencji prasowej, że w 2018 r. Polska notuje bardzo wysoki wzrost gospodarczy, który wedle wielu prognoz przekroczy 5 proc.
"Według wszystkich instytucji przebijamy tak naprawdę z każdym kwartałem tę wcześniejszą prognozę wzrostu. Stąd w listopadzie nadwyżka budżetowa; nawet fiskus nie zakładał, że aż tak duże przychody uda się uzyskać dzięki wzrostowi gospodarczemu" - powiedział Arak.
Konsumpcja wsparła wzrost gospodarczy
Jako najważniejszy czynnik wzrostu PKB Arak wskazał konsumpcję, która dochodzi w tym roku prawie do 5 proc., w zależności od instytucji prognozującej. Na dobry wynik konsumpcji składa się wysoka dynamika płac, rekordowo niskie bezrobocie, niska inflacja.
"Wskaźnik sumy inflacji i bezrobocia jest teraz rekordowo niski, co oznacza, że warunki do życia są bardzo pozytywne. Nawet osoba o niskim poziomie dochodu jest w stanie w sposób relatywnie korzystny prowadzić swoje życie dalej" - powiedział.
Do tego dochodzą niskie stopy procentowe i rządowe programy społeczne, z których korzystają gospodarstwa domowe, np. 500+, wyprawki.
REKLAMA
Przybyło 539 tys. nowych miejsc pracy
Jak obliczył PIK, od początku roku powstało 539 tys. miejsc pracy, co jest wynikiem o ponad 7,5 proc. wyższym od roku poprzedniego.
"To pokazuje, że firmy nadal tworzą bardzo dużo miejsc pracy" - komentuje Kubisiak. Przyznał, że medal ten ma też drugą stronę - pracodawcy odczuwają, bowiem mocno wzrost kosztów pracy (głównie małe firmy i firmy przemysłowe) oraz niedobory kadrowe, co było szczególnie odczuwalne w branży budowlanej. Wiąże się to z coraz wyższymi wynagrodzeniami, które od 2010 roku wzrosły o ponad połowę.
„Tak duży popyt na pracowników przełożył się na rekordowy poziom zatrudnienia w gospodarce i wyraźny spadek bierności zawodowej, oceniono na konferencji Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Ekspert ds. rynku pracy PIE, Andrzej Kubisiak zwrócił uwagę, że jednym z bardziej istotnych elementów polskiej gospodarki w 2018 r. był rynek pracy - wpływał realnie i bardzo mocno na funkcjonowanie firm w 2018 r. Kubisiak przypomniał, że mamy historycznie najniższe bezrobocie. Wskazał, że jednym z ważniejszych wyzwań w tym obszarze jest jednak poziom aktywności i bierności zawodowej.
REKLAMA
16,6 mln aktywnych zawodowo Polaków
"Mamy najwyższy poziom, jeśli chodzi o liczbę aktywnych zawodowo Polaków, to jest 16,6 mln osób na koniec trzeciego kwartału. To daje nam wynik w okolicach 71 proc. aktywności zawodowej (...) co powoduje, że zbliżamy się do średniej w UE, natomiast jeszcze nie jesteśmy na tych poziomach, co kraje +starej Europy+. Tu jest jeszcze duże pole do poprawy" - powiedział. Dodał, że jednocześnie mamy prawie 4,9 mln osób biernych zawodowo - poza rynkiem pracy. "To jest dosyć duża pula, jeśli chodzi wiek produkcyjny (...), zaczęła nam jednak mocno spadać" - zauważył.
Wzrost popytu na produkty i usługi firm
Beneficjentami dobrej koniunktury są nie tylko konsumenci ale i firmy.
Według badań Instytutu, popyt na ich produkty i usługi zanotował 47,2 proc. wzrostu zauważalnego przede wszystkim w dużych (66 proc.) i małych firmach (51,3 proc.). 17,8 proc. z nich wskazało wzrost dostępności zewnętrznego finansowania.
PIE: inwestycje, które są motorem wzrostu w tym roku, utrzymają się także w 2019 r.
Zdaniem PIE drugim motorem wzrostu, po konsumpcji, są przyspieszające inwestycje, które rosną w tempie ok. 7,5 proc. "Istotnym czynnikiem wzrostowym (...) są przede wszystkim wydatki publiczne (...), których w poprzednich latach nie było w tak istotnej wielkości, bo mieliśmy przeprogramowanie środków europejskich. Wiele samorządów i instytucji centralnych czekało na moment, w którym będą mogły dorzucić środki europejskie, jako dodatkowe +turbodoładowanie+ dla wydatkowanie" - tłumaczył dyrektor PIE.
"To jest ten motor wzrostu, który będzie się też utrzymywał w 2019 r." - uważa Arak. Zastrzegł, że w przyszłym roku można się jednak spodziewać mniejszego poziomu wzrostu niż w tym roku - będzie on bardziej przypominał pod tym względem rok 2017. "Mamy świetny rok już za sobą, jeżeli chodzi o wzrost gospodarczy, nakłady inwestycyjne były ogromnie wysokie w stosunku do roku poprzedniego" - wyjaśnił.
Trzeba pamietać o wzroście cen surowców energetycznych
W analizie PIE zwrócono uwagę na wpływ cen surowców na gospodarkę. Wskazano, że ceny paliw na rynkach światowych były w 2018 r. o ok. 60 proc. wyższe w stosunku do 2016 r. Znacznie słabszy jest natomiast wzrost cen surowców nieenergetycznych, który w latach 2017-2018 wyniósł 8 proc. Według instytutu możliwy spadek ceny ropy w 2019 r. działałby w kierunku osłabienia wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych (szacunkowo o ok. 0,35 pp.) oraz poprawy salda bilansu handlowego (o ok. 7 mld zł).
REKLAMA
To nie jedyne osiągnięcia polskiej gospodarki
Ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego przypominają, że w ostatnim roku opublikowano szereg analiz, które pokazują, że Polska awansuje w globalnych rankingach, co pokazuje efekty zmian w polskim modelu kapitalizmu budowanego na podstawie Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju przygotowanej przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego i opisanego w raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Kapitalizm po polsku”.
S&P zrewidowała rating kredytowy Polski
Agencja S&P Global zrewidowała rating kredytowy Polski i poprawiła jego ocenę z poziomu BBB+ na A-, oceniając jego perspektywę jako „stabilną”.
S&P, jedna z trzech największych agencji ratingowych na świecie, podkreśliła mocny, zrównoważony rozwój Polski oraz wyniki budżetowe przewyższające oczekiwania od 2015 roku. Zwróciła również uwagę na spadek zadłużenia publicznego i zagranicznego.
Polska dołączyła do rynków rozwiniętych
Polska, jako pierwsze państwo na świecie od niemal dekady, dołączyła do grona „rynków rozwiniętych” w indeksie FTSE Russell, zajmując tym samym miejsce obok Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Zmiana statusu była poprzedzona kilkumiesięcznymi przygotowaniami, które wiązały się z włączeniem 37 spółek, w tym PKO BP i Pekao, do indeksów rynków rozwiniętych.
REKLAMA
Rosnący kapitał ludzki
Jedną z najważniejszych informacji tej jesieni, a może i całego roku jest przygotowany przez Bank Światowy pierwszy Indeks Kapitału Ludzkiego, w którym Polska zajęła 30. miejsce wśród 157 państw. Z wynikiem 0,75 wyprzedziliśmy Hiszpanię (0,74), Islandię (0,74), Luksemburg (0,69) czy Grecję (0,68).
Zmniejszenie ubóstwa wśród dzieci
Porównując dane Eurostatu za lata 2016 i 2017, procentowa dynamika spadku ubóstwa wśród dzieci może robić wrażenie. W 2016 r. w Polsce 24,2 proc. dzieci było zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. W 2017 r. ten odsetek zmalał aż o 6,3 proc., do 17,9 proc. To największy spadek od czasu przystąpienia Polski do UE.
Szara strefa w odwrocie
Według firmy doradczej A.T. Kearney, Polska zajęła 5. miejsce wśród krajów najbardziej efektywnych w redukcji szarej strefy. W latach 2007-2016 tzw. gospodarka cienia skurczyła się w Polsce o 30 proc., z 24,9 proc., do 17,4 proc. PKB.
Luka VAT się zmniejsza
W 2016 r. Polska była piąta w Unii pod względem zmniejszania luki VAT – z poziomu 24,3 proc. w 2015 r. spadła do 20,8 proc. w 2016 r. Według szacunków CASE przygotowywanych na zlecenie Komisji Europejskiej, spadek o 3,5 pkt. proc. w ciągu roku był jednym z najlepszych wyników w krajach Unii.
REKLAMA
NRG, Polski Instytut Ekonomiczny, iar, PAP, jk
REKLAMA