Oni chcą dłużej pracować!
Jest grupa zawodowa, która w praktyce popiera rządowy plan wydłużenia wieku emerytalnego - podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna".
2012-03-19, 08:43
Zatrudnieni w administracji nie spieszą się z odchodzeniem z pracy. Rekordziści pracują nawet w wieku osiemdziesięciu lat.
Rząd, jeśli chciałby wskazać środowisko, które może i chce pracować dłużej, niż nakazują dzisiejsze przepisy emerytalne, przykładu nie musiałby szukać zbyt długo. Urzędnicy, bo o nich mowa, nie będą mieć żadnych problemów z wykonywaniem obowiązków zawodowych do 67. roku życia, co zakłada rządowy projekt reformy emerytalnej - tak wynika z sondy, przeprowadzonej przez gazetę w 16 urzędach miast i takiej samej ilości urzędów marszałkowskich oraz w 17 ministerstwach. Prawie w każdym z nich urzędnicy pracują dłużej niż obecnie wymaga prawo.
W Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim średnia wieku zakończenia pracy w przypadku mężczyzn wynosi 66 lat, a kobiet 63 lata. W takim samym wieku najczęściej odchodzą z pracy kobiety zatrudnione w resortach edukacji i obrony narodowej. A mężczyźni pracują tam odpowiednio do 70. i 69. roku życia. W drugim z wymienionych ministerstw są nawet osoby w wieku 80 lat.
Z przejściem na emeryturę nie spieszą sie też zatrudnieni w administracji samorządowej. W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego mężczyźni przechodzą na nią średnio w wieku 67 lat, czyli proponowanym w rządowej reformie, a kobiety pracują przeciętnie cztery lata dłużej, niż wymagają obecne przepisy.
REKLAMA