PGNiG: po 2022 roku gaz będzie tańszy. Powód? Dywersyfikacja
Polska może mieć po 2022 roku tańszy gaz - mówi wiceprezes PGNiG Janusz Kowalski.
2016-03-01, 11:13
Posłuchaj
- Zagraniczni partnerzy są zainteresowani budową gazociągu z Norwegii - informowała wczoraj spółka.
Od 2007 roku PGNiG jest bardzo aktywnym inwestorem, zakupiliśmy złoża na Morzu Północnym.
- Wydobywamy dzisiaj ponad pół miliarda metrów sześciennych gazu rocznie. To oznacza, że z punktu widzenie gospodarki norweskiej, jesteśmy poważnym inwestorem – dodaje.
Janusz Kowalski przypomniał, że gaz z tego kierunku chcemy sprowadzać od 2022 roku.
REKLAMA
- Chcielibyśmy do 2022 roku stworzyć możliwość sprowadzania gazu wydobywanego w Norwegii do Polski – zapewnia gość radiowej Jedynki.
Większa dywersyfikacja
Właśnie wtedy kończy się nasz wieloletni kontrakt z Gazpromem. Chodzi więc o to, by sprowadzać błękitne paliwo także z innego kierunku niż wschodni, zdywersyfikować dostawy tak, aby z jednego kierunku pochodziło nie więcej niż 1/3 dostaw.
- Z takiego modelu dostaw korzystają państwa „starej piętnastki”, Niemcy Włochy, Francja. Dzięki temu gaz dla odbiorców będzie tańszy - mówił wiceprezes PGNiG.
Musi powstać gazociąg
Aby sprowadzić do nas gaz z Norwegii potrzebna będzie budowa gazociągu łączącego polski i duński system przesyłowy.
REKLAMA
- Pierwszym krokiem jest budowa przez spółkę skarbu państwa Gaz-System 200 km gazociągu Baltic Pipe. Dalsze kroki będą już zależały od biznesowych uzgodnień - mówił gość Jedynki.
Rozmówca zapewnia, że projekt ten jest popierany przez Komisję Europejską od wielu lat.
Ważny element
Elementem dywersyfikacji dostaw gazu będzie też pełne otwarcie terminalu LNG w Świnoujściu. Jak mówił Janusz Kowalski, może to nastąpić w czerwcu lub lipcu tego roku.
Prowadził: Krzysztof Grzesiowski
REKLAMA
Jedynka/IAR, abo
REKLAMA