Chiny. Czyżby koniec podróbkowego eldorado? Słaba ochrona praw własności hamuje chińską gospodarkę
Chińskie władze zapowiedziały lepszą ochronę praw własności. Chodzi zwłaszcza o Internet, import i eksport oraz obszary wiejskie, gdzie najczęściej działają producenci podróbek.
2017-11-23, 14:25
Szef chińskiego rządu premier Li Keqiang przyznał, że niedoskonałość ochrony praw własności intelektualnej to jeden z głównych powodów spowolnienia prywatnych inwestycji w Chinach.
Działania antypirackie zbyt słabe
Pekin zapowiedział podniesienie kosztów ponoszonych przez podmioty przyłapane na naruszaniu praw własności intelektualnej i zwiększenie ochrony tych praw dla firm, w tym prywatnych, którym ma przysługiwać ochrona na równi z podmiotami sektora publicznego.
Zagraniczny biznes zarzuca od lat chińskim władzom, że robią za mało, by ograniczyć ryzyko związane z łamaniem praw własności intelektualnej, mimo że w Chinach obowiązują przepisy antypirackie.
"Okup" za zastrzeżoną markę
W raporcie Biura Reprezentanta Stanów Zjednoczonych ds. Handlu, przedstawionym w styczniu oceniono, że posiadacze praw do własności intelektualnej informują o nasileniu działań chińskich władz przeciwko podróbkom, jednak podrabianie szerokiego spektrum towarów, w tym leków, wciąż jest w Chinach powszechne – oceniono w raporcie.
REKLAMA
Szczególną uwagę zwrócono na proceder „rejestracji znaków handlowych w złej wierze”, w którym chińskie podmioty zastrzegają w Chinach znaki handlowe należące do zagranicznych firm, a następnie żądają od nich „okupu” albo same prowadzą działalność, wykorzystując renomę, jaką cieszą się marki oryginalne.
PAP/Akkal/NRG
REKLAMA