Czy amerykańskie cła uderzą w polską gospodarkę? Min. Emilewicz: Nie bagatelizuję problemu
Amerykańskie cła na stal i aluminium, uwzględniając poziom naszego eksportu do USA, nie uderzą bezpośrednio w Polskę - uważa szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz. Podkreśla zarazem, że nie bagatelizuje problemu.
2018-03-09, 11:01
Minister Emilewicz była pytana w radiu TOK FM m.in. o realne zagrożenie dla polskiej gospodarki po wprowadzeniu przez Stany Zjednoczone ceł na stal i aluminium.
Nie produkujemy dużo aluminium
"Tak wprost analizując, kiedy patrzymy na poziom eksportu polskich wyrobów do Stanów Zjednoczonych, to nie jest coś, co uderza bezpośrednio w Polskę i polski sektor. My nie jesteśmy bardzo dużym producentem aluminium, jesteśmy dużym producentem stali, ale ten eksport nasz do Stanów Zjednoczonych w tym obszarze to jest niespełna 2,5 proc. Więc bezpośrednie uderzenie w branże nie jest duże" - oceniła.
Zwróciła jednak uwagę na tzw. impact factor, czyli wskaźnik wpływu w kontekście przemysłu motoryzacyjnego. "To jest dość agresywne podejście do rynku, jak mówią inni, protekcjonistyczne bardzo mocno. To będzie miało wpływ" - przyznała.
Analizujemy sytuację
Jej zdaniem jesteśmy w stanie swego rodzaju dziewiętnastowiecznej wojny celnej, ponieważ retorsje zaproponowane przez Komisję Europejską są również dość mocne. "Więc zobaczymy, jakie będą ostatecznie rozwiązania" - dodała.
REKLAMA
Poinformowała, że jej resort nie prognozuje jeszcze dużych zmian dla wskaźników polskiej gospodarki, ale analizuje sytuację i przygląda się, jak może to wpłynąć na rynek.
"Dzisiaj nasze perspektywy są naprawdę optymistyczne jednak ciągle (...). Mnie się wydaje, że ta dyskusja ze Stanami Zjednoczonymi nie jest jeszcze dzisiaj zamknięta" - zaznaczyła.
Podkreśliła zarazem, że nie bagatelizuje problemu. Według niej w relacjach gospodarczych z tak dużym rynkiem jak amerykański, skutki "fali tsunami" mogą być odczuwalne. "Chociaż nie spodziewam się, żeby Polska odczuła je w sposób znaczący" - powiedziała.
Budujcie fabryki w USA
Jak podawaliśmy, prezydent USA Donald Trump ogłosił w czwartek wprowadzenie ceł na stal i aluminium. "W ten właśnie sposób Stany Zjednoczone radzą sobie z atakiem na nasz kraj" - powiedział Trump.
REKLAMA
Dodał, że Waszyngton będzie musiał wykazać się "elastycznością i współpracą z przyjaznymi krajami". Zapowiedział też, że nie będzie podatków na dobra wyprodukowane w Ameryce i zaapelował do zagranicznych firm, by budowały fabryki w USA. Cła wyniosą: 25 proc. na stal i 10 proc. na aluminium.
PAP, ak, NRG
REKLAMA