Coraz niższy poziom wód w rzekach. IMGW: prognozy hydrologiczne dla Polski nie są optymistyczne

Odnotowano w kwietniu jedną z najgorszych sytuacji w historii pomiarów hydrologicznych w Polsce. 42 stacje mierzące przepływ wód w rzekach – na 500 istniejących – pokazały stan poniżej normy. W zeszłym roku taki stan był w 10 stacjach.

2020-04-18, 10:30

Coraz niższy poziom wód w rzekach. IMGW: prognozy hydrologiczne dla Polski nie są optymistyczne
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: Pixabay

– Poziom wody w Wiśle na całej jej długości powoli spada. Nic nie wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni sytuacja się nie zmieni, tylko że będzie postępowała – mówi rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski i dodaje, że poziom Wisły obecnie wynosi 70 cm i wkrótce może osiągnąć 59 cm.

Prognozy nie są optymistyczne

Rzecznik IMGW podkreślił, że stan wody w największej rzece Polski uzależniony jest od tego, co się dzieje u jej źródeł na południu kraju, a tam praktycznie nie ma deszczu. Dopiero wczoraj pojawił się front, na którym utworzyły się burze, niestety i tak deszczu spadło za mało, żeby wezbrały wody.


Powiązany Artykuł

kran picie woda shutterstock 1200.jpg
Za nami najcieplejsza zima od 150 lat. Straż pożarna przygotowana na suszę

Grzegorz Walijewski zaznaczył, że dla porównania o tej porze w zeszłym roku stan wody w Wiśle w Warszawie był na poziomie 98 cm.

REKLAMA

Podkreślił również, iż prognozy hydrologiczne dla całej Polski nie są optymistyczne. Jest to jedna z najgorszych sytuacji w historii pomiarów hydrologicznych w kraju, które robione są od ponad stu lat. 42 stacje mierzące przepływ wód w rzekach na 500 istniejących w Polsce odnotowały stan poniżej normy. W zeszłym roku było ich 10.


Powiązany Artykuł

susza.jpg
Deszczowa zima to za mało. Wciąż brakuje wody w glebie

Lato może być bardzo suche

Według rzecznika IMGW, na niski stan wód wpływ miały ciepła zima i związane z nią znikome opady śniegu. Nie powstała pokrywa śnieżna, której topnienie zwiększyłoby poziom wód zarówno gruntowych, jak i podziemnych w Polsce. Sytuację poprawił odrobinę luty, ponieważ był to stosunkowo wilgotny, obfitujący w opady.

Rzecznik IMGW wskazał także, że z tych samych powodów występuje susza. Ponieważ lato zeszłego roku było gorące, zima zaś ciepła i nie wytworzyła się odpowiednia pokrywa śnieżna, nadchodzące lato może być bardzo suche, jeśli nawet nie gorsze niż rok temu.

REKLAMA


Zasoby wodne i susza w Polsce  Foto: igrafika.pap.pl/Adam Ziemienowicz Zasoby wodne i susza w Polsce Foto: igrafika.pap.pl/Adam Ziemienowicz

Zmienia się również charakter opadów – coraz częstsze są gwałtowne zjawiska, na przykład burze. Z kolei ponieważ spada mało deszczu, woda nie wsiąka w glebę i nie odnawiają się zasoby wód gruntowych.

PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/akg/DoS

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej