Polska gospodarka radzi sobie z koronawirusem, ale ponosi też jego koszty

Jak polska gospodarka radzi sobie ze skutkami pandemii COVID-19 mówili goście programu "Winien i ma" radiowej Trójki - Grzegorz Nawacki, redaktor naczelny dziennika Puls Biznesu oraz publicysta ekonomiczny Sławomir Horbaczewski.

2020-08-28, 12:25

Polska gospodarka radzi sobie z koronawirusem, ale ponosi też jego koszty
Szczególnie ciekawie wyglądają prognozy PKB na przyszły rok. By było dobrze musimy efektywnie wydawać środki z Krajowego Planu Odbudowy . Foto: Glow Images/East News

- Jeszcze jest chyba za wcześnie, by jednoznacznie oceniać, jak radzimy sobie ze skutkami pandemii – mówi Grzegorz Nawacki.

Polski rynek pracy radzi sobie ze skutkami koronawirusa

I wyjaśnia, że patrząc na dane gospodarcze, szczególnie z rynku pracy, gdzie bezrobocie owszem wzrosło, ale jest daleko od czarnych scenariuszy, udaje się nam stosunkowo nieźle znosić pandemię.


Posłuchaj

Jak polska gospodarka radzi sobie ze skutkami pandemii koronawirusa mówili m.in. goście programu „Winien i ma” radiowej Trójki - Grzegorz Nawacki, Redaktor Naczelny dziennika Puls Biznesu oraz publicysta ekonomiczny Sławomir Horbaczewski. 39:17
+
Dodaj do playlisty

 

Koszty obrony są jednak bardzo wysokie

- Ale trzeba też pamiętać, jakim opłaciliśmy to kosztem – np. rekordowym tegorocznym deficytem budżetowym oraz wzrostem długu finansów publicznych, który w przyszłym roku ma wynieść ponad 1,5 bln zł - mówi.

REKLAMA

Jak podkreślają jednocześnie publicyści, polska gospodarka wypada w obecnej sytuacji nie najgorzej na tle innych gospodarek europejskich.

Przypominają, że znajdujemy się między oboma blokami – wschodnim i zachodnim  i staramy się to wykorzystać.

Polscy przedsiębiorcy się nie poddają

- Wydaje się, że deficyt będzie jednak mniejszy niż prognozowany,  jesteśmy coraz bardziej obeznani z tym, co się dzieje wokół i nasza reakcja na to, co się stało, spowodowała sytuację, w której się znajdujemy. Jednocześnie szukamy nowych rozwiązań i wydaje się, że Polska sobie poradzi ze skutkami pandemii, również dzięki naszym przedsiębiorcom – mówi  Sławomir Horbaczewski.

Grzegorz Nowacki przypomina, że prognozowana na koniec tego roku stopa bezrobocia ma wynieść 8 procent.

REKLAMA

- To oczywiście mniej niż 12-13 procent przed 2015 r., dlatego nie ma co sobie rwać włosów głowy.

 – Dlatego owszem, te 8 procent jest niedobrym sygnałem, ale nie mamy do czynienia z kataklizmem – mówi Grzegorz Nowacki.

- Oczywiście, jeśli się te prognozy sprawdzą – podkreśla.


PR3/Arkadiusz Ekiert/ jk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej