Czy Europa przeprosi się z węglem? Ekspert: tej zimy to źródło energii może być bardzo deficytowe

Zdaniem autora publikacji Damiana Czyżewskiego - "splot wydarzeń ostatnich lat i miesięcy może sprawić, że Europa nie tylko przeprosi się z węglem, ale i... będzie o niego walczyć".

Powraca popyt na energię

- Ceny energii w Europie poszybowały w górę, ponieważ popyt wzrasta, a dostawy są ograniczane w następstwie pandemii koronawirusa. W trakcie globalnego spowolnienia gospodarczego produkcja energii znacznie spadła, ponieważ przemysł został zamknięty, ludzie pozostali w domach, a zapotrzebowanie na energię elektryczną i paliwa gwałtownie spadło. Teraz, gdy świat wraca do pracy i do "nowej normy", popyt na energię powraca z całą mocą, ale podaży po prostu nie ma - czytamy.

Powiązany Artykuł

Ile węgla wydobywa Polska, a ile Niemcy i Czechy? Te dane są jednoznaczne

W dalszej części komentarza autor zauważa, że nasz kontynent "jest w dużym stopniu uzależniona od Kremla w kwestii bezpieczeństwa energetycznego. Zależność ta jest w dużej mierze powodem, dla którego Europa przeżywa obecnie kryzys energetyczny, ponieważ w miarę jak wzrasta zapotrzebowanie na gaz ziemny, Rosja nie zwiększa jego eksportu do UE".

Gra gazem

- Pojawiają się spekulacje, że jest to strategiczna decyzja administracji Putina, mająca na celu przeforsowanie otwarcia kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2. - twierdzi autor. Jego zdaniem "to wygląda na typową dla Moskwy grę gazem w celu przyciśnięcia i zaszantażowania Europy".

- Unia Europejska już od lat pracuje nad całkowitym odstawieniem węgla, a kiedy zapotrzebowanie na najbrudniejsze paliwo kopalne nagle wzrośnie tej zimy, to wcześniej odrzucane źródło energii będzie najprawdopodobniej bardzo deficytowe, ponieważ szlaki dostaw z Rosji, trzeciego co do wielkości eksportera węgla na świecie, zostały niemal całkowicie przekierowane do Azji - czytamy w publikacji

Powiązany Artykuł

"UE nie nakazuje im zamykania kopalń". Zalewska o wydobywaniu węgla w Niemczech

"Nikt nie ośmieli się narazić swoich obywateli czy klientów na brak prądu"

Zdaniem autora - "ws. walki z ociepleniem klimatu osiągnięty został światowy konsensus. Żadne z państw nie kwestionuje tego, że gazy cieplarniane przyczyniają się do ocieplenia średniej globalnej temperatury. Problem w tym, że nikt nie ośmieli się narazić swoich obywateli czy klientów na brak prądu lub ciepła w imię ambitnych celów klimatycznych. Nawet najbardziej zdeterminowane kraje pod kątem dekarbonizacji będą używać węgla, jeśli w wyniku splotu ekonomicznych okoliczności zostaną do tego zmuszone".

Energetyka24, PR24, akg