Wiceprezes Banku Pekao w Davos: potrzeba nawet 1,7 bln zł na polską transformację energetyczną
Nawet bilion siedemset miliardów złotych - tyle zdaniem wiceprezesa Banku Pekao Pawła Strączyńskiego może kosztować polska transformacja energetyczna do 2030 roku. Jednym z tematów dyskusji podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos jest globalna odpowiedź na zmiany klimatyczne.
2022-05-25, 11:37
Paweł Strączyński powiedział Polskiemu Radiu, że rozpoczętą już kosztowną transformację energetyczną Polski można porównać do odbudowy naszego kraju po II wojnie światowej.
- Na transformację energetyczną w Polsce do roku 2023, żeby ona przebiegała w sposób szybki, potrzeba będzie między 1,3 bln zł a 1,7 bln zł - powiedział Strączyński.
O transformacji energetycznej Polski mówił w Davos także wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Jak podkreślił, trzeba przejść od węgla bezpośrednio do energii jądrowej i odnawialnych źródeł energii, z pominięciem gazu.
Szef MAP zaznaczył, że błękitne paliwo jest coraz droższe i coraz trudniej dostępne, a Europa Zachodnia nie jest przygotowana na pozyskiwanie dużej ilości tego surowca z kierunków innych niż rosyjski.
REKLAMA
Posłuchaj
Minister aktywów państwowych powiedział także, że "obecnie musimy zainwestować w wydobycie węgla, bo w związku z embargiem na rosyjski węgiel będzie nam potrzeba więcej tego surowca, musimy także przyśpieszyć inwestycje w OZE i w atom".
- Chcemy dokonać transformacji energetycznej, ale nie kosztem naszego bezpieczeństwa. Rok 2049 jest aktualny, ale oczekujemy zdecydowanego wsparcia - dodał.
Dekarbonizacja gospodarki
Podczas dyskusji w Domu Polskim w Davos Strączyński mówił także, że kluczowe jest zrozumienie, iż dekarbonizacja gospodarki potrzebuje czasu.
Niedawno Bank Pekao poinformował również, że wesprze klientów korporacyjnych chcących zaangażować się w odbudowę Ukrainy. Dotyczy to zarówno podmiotów prywatnych, jak i spółek Skarbu Państwa.
REKLAMA
- Nasi klienci, kiedy podejmą decyzje inwestycyjne o zaangażowaniu się w odbudowę Ukrainy po wojnie, oczywiście będą mogli liczyć na nasze wsparcie - zadeklarował Paweł Strączyński.
Jak wyjaśnił, na razie bank ma jedynie ogólny plan w tym zakresie, gdyż nie wiadomo kiedy i w jaki sposób zakończy się wojna na Ukrainie. Bank Pekao SA nie wyklucza również bezpośredniego zaangażowania w proces odbudowy Ukrainy.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w poniedziałek połączył się z uczestnikami Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, powiedział, że na odbudowę jego kraju potrzeba 5 miliardów dolarów miesięcznie.
- Sasin z Davos: dokonać transformacji energetycznej, ale nie kosztem bezpieczeństwa
- Inicjatywa Trójmorza. Prezydent Duda: obecnie priorytetem jest bezpieczeństwo energetyczne
- Wsparcie przedsiębiorców. Premier Mateusz Morawiecki: nie zostawiliśmy ich w pandemii i teraz też będziemy z nimi
IAR/PR24.pl/mk
REKLAMA