Wspólna Polityka Rolna UE. Janusz Wojciechowski: będę zabiegać, aby budżet był większy
- Polityka rolna po 2027 r. będzie tworzona przez następną KE, ale chcę przygotować jej koncepcję; musi zostać m.in. dobrostan zwierząt - podkreślił unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Zadeklarował, że będzie zabiegać, by budżet Wspólnej Polityki Rolnej po 2027 r. był większy.
2023-01-27, 12:52
Wojciechowski wziął udział w odbywającym się w Warszawie IX Forum Sektora Wołowiny zorganizowanym przez Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego.
Wojciechowski podkreślił, że ostatnie trzy lata były szczególnie trudne i stanowiły ogromne wzywanie. Zaznaczył, że mimo to udało się dzięki rolnikom zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe. Jednocześnie - jak mówił - została utrzymana wysoka pozycja eksportowa Polski i UE.
Nowa Wspólna Polityka Rolna
- Już zaczynamy myśleć, jak ma wyglądać Wspólna Polityka Rolna po 2027 r. Ważne będą refleksje, jak sektor rolników, hodowców, producentów wołowiny widzi swoją przyszłość po 2027 r. - oświadczył unijny komisarz.
REKLAMA
Wskazał, że choć polityka rolna po 2027 r. będzie tworzona przez następną kadencję Komisji Europejskiej, to chcę zostawić koncepcję przyszłej polityki rolnej po 2027 r.
- Chcę, by założenia polityki rolnej na okres po 2027 były oparte na tych doświadczeniach, które w tej chwili zdobywamy z obecnej reformy WPR. Na pewno musi zostać dobrostan zwierząt jako kluczowa formuła wspierania hodowli, na pewno musi zostać rolnictwo węglowe - stwierdził Wojciechowski.
Dodał, że trzeba będzie też wzmocnić zarządzanie kryzysowe w przypadku zakłóceń na rynku, bo UE musi mieć silne mechanizmy interwencji i wsparcia rolników w razie kryzysu. Zauważył, że rezerwa kryzysowa w wysokości 500 mln euro jest niewystarczająca wobec pojawiających się potrzeb.
Większy budżet polityki rolnej
Komisarz zadeklarował, że będzie zabiegać o zwiększenie budżetu polityki rolnej UE po 2027 r.
REKLAMA
Wojciechowski podsumował też poprzednią Wspólną Politykę Rolną. Zwrócił uwagę, że od 2010 do 2020 r. w całej UE ubyło 3 mln gospodarstw rolnych. - Czyli 25 proc. gospodarstw zniknęło. To tempo znikania to 800 gospodarstw dziennie. W Polsce to tempo było mniejsze, 14 proc. Znikają głównie małe i średnie gospodarstwa rodzinne, ale też żaden kraj nie jest od tego problemu wolny. Likwidowane są gospodarstwa także w krajach, gdzie rolnictwo jest silne i nowoczesne, np. Holandia, która straciła 27 proc. gospodarstw rolnych - zauważył. Dodał, że ten proces musi być zatrzymany.
Wskazał też na problem braku następców w gospodarstwach rolnych - w ciągu 10 lat średni wiek rolnika w UE zwiększył się o 1,5 roku do 57 lat, a także znikania gospodarstw mieszanych, które łączą produkcję roślinną i zwierzęcą.
Polska jest dużym producentem wołowiny
- Polska jest 6. co do wielkości producentem wołowiny w Unii Europejskiej - wskazał wiceminister rolnictwa Lech Antoni Kołakowski podczas Forum Sektora Wołowiny. Ocenił, że kierunkiem przyszłościowym dla polskiej hodowli jest Azja.
Kołakowski zaznaczył, że polskie mięso wołowe ma "bardzo wysokie walory smakowe", jest poszukiwane na rynkach Bliskiego Wschodu, Zatoki Perskiej, Azji w szczególności, Azji Południowo-Wschodniej.
REKLAMA
Przypomniał, że w I półroczu ub.r. produkcja żywca wołowego wynosiła 516 tys. ton i była o 12,5 proc. mniejsza niż rok wcześniej. "Instytut Ekonomiki Rolnictwa szacuje, że produkcja żywca wołowego w tym czasie w roku 2023 wyniesie prawdopodobnie 973 tys. ton i będzie o 1 proc. większe niż w 2022 r." - wskazał.
Dodał, że KE w krótkoterminowej prognozie zakłada, że w 2022 r. produkcja wołowiny w 27 państwach UE wyniesie 6 mln 842 tys. ton i będzie o 40 tys. (o 0,6 proc.) mniejsza niż w 2021 r. - W tym samym czasie o 6 tys. ton, tj. o 1 proc., zmniejszy się eksport - dodał.
Kołakowski przywołał szacunki Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - Państwowy Instytut Badawczy, z których wynika, że Polska z produkcją wynoszącą 501 tys. ton wagi poubojowej "jest 6. co do wielkości producentem wołowiny w UE".
Potencjalne nowe kierunki eksportu
Patrząc na eksport polskiej wołowiny szczególne znaczenie mają Włochy, Niemcy, Francja, Holandia, Izrael, Wielka Brytania - powiedział wiceminister.
- To bardzo pożądany kierunek, kierunek opłacalny dla polskiego rolnictwa - stwierdził. Jak dodał, "mówiąc o produkcji wołowiny musimy mówić o rynku chińskim, wietnamskim, filipińskim". - Kierunek Azji, to kierunek przyszłościowy dla polskiej hodowli" - ocenił.
REKLAMA
Przypomniał, że w ramach planu strategicznego Wspólnej Polityki Rolnej 2023-2027 planuje się kontynuowanie wsparcia dla dobrostanu zwierząt, zapoczątkowanego w 2020 r. w ramach PROW 214-2020. "Wsparcie to będzie realizowane w ramach ekoschematu dobrostan zwierząt I filar WPR".
- "Polska żywność to mocna i rozpoznawalna marka w krajach UE". Rośnie wartość eksportu
- Eksport żywności dynamicznie rośnie. Ekspert: wyniki świadczą o przedsiębiorczości polskich eksporterów
- Eksport żywności dynamicznie rośnie. Ekspert: bardzo dobry stosunek ceny do jakości
PAP/IAR/PR24.pl/mk
REKLAMA