Czy polska branża drobiarska sprosta rynkowym wyzwaniom? Ekspert o szansach i barierach

- Polska w UE prawdopodobnie pozostanie w 2023 r. liderem w eksporcie drobiu do krajów trzecich - ocenia dr Dorota Pasińska z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. - Istotnym czynnikiem ryzyka dla sektora pozostanie ptasia grypa - wskazała.

2023-03-18, 10:40

Czy polska branża drobiarska sprosta rynkowym wyzwaniom? Ekspert o szansach i barierach
Nie ma dowodów na to, że drób był źródłem zakażenia. Ministerstwo rolnictwa zdementowało informacje "Gazety Wyborczej".Foto: Photoarte/Shutterstock

Wydaje się, że w 2023 r. polski rynek drobiarski będzie się rozwijać – przekazała specjalistka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dr Dorota Pasińska. Wskazała, że kondycja sektora "nie jest zła", a od 2004 r. rynek drobiu dynamicznie się rozwija.

Pozostaniemy liderem?

- Polska w Unii Europejskiej prawdopodobnie pozostanie liderem w eksporcie do krajów trzecich, a także krajem, w którym najwięcej ubija się drobiu - oceniła. Zgodnie z prognozami eksport, podobnie jak w 2022 r., utrzyma się na wysokim poziomie, natomiast import w zestawieniu z eksportem pozostanie niewielki.

Zdaniem ekspertki spożycie drobiu w Polsce będzie prawdopodobnie utrzymywać się na relatywnie wysokim poziomie, a bieżąca konsumpcja ukształtuje się na podobnym poziomie jak w zeszłym roku. W jej opinii drób będzie drugim, po wieprzowinie, najczęściej spożywanym rodzajem mięsa. Spożycie drobiu będzie wspierane również przez znaczną liczbę uchodźców z Ukrainy - zauważyła.

Rośnie popyt na drób

Szansą dla sektora - stwierdziła ekspertka - jest wzrost popytu na mięso drobiowe, czemu może sprzyjać m.in. podrożenie wieprzowiny. Jako szansę do rozwoju produkcji wymieniła również dywersyfikację rynków zbytu, ponieważ na niektórych rynkach łatwiej można sprzedać produkty, które cieszą się mniejszą popularnością na rynku unijnym. Zwróciła również uwagę na niszowe rodzaje produkcji, np. produkcję ekologiczną i chów bez antybiotyków.

REKLAMA

- Istotnym czynnikiem ryzyka dla sektora pozostanie w 2023 r. ptasia grypa - przekazała ekspertka. Wskazała, że jedynym okresem od 2004 r., kiedy odnotowano spadek produkcji, był rok 2021 r., co miało związek z rekordową liczbą ognisk grypy ptaków u drobiu. Według niej ryzyko wystąpienia choroby jest większe niż dekadę temu, a choroba traci swój sezonowy charakter. Oznacza to, że ogniska choroby u drobiu obserwuje się także w okresie letnim.

Ograniczenia eksportu

Innym zagrożeniem dla sektora drobiarskiego mogą być ograniczenia eksportu wynikające z przyczyn politycznych - wskazała. Zwróciła też uwagę m.in. na zakaz uboju rytualnego czy potencjalnie niekorzystne zapisy dotyczące drobiu w negocjowanych umowach o wolnym handlu. Podkreśliła, że w UE obowiązują wyższe wymogi dotyczące, chociażby dobrostanu zwierząt i ochrony środowiska niż w niektórych krajach trzecich.

Czytaj także:

- Zagrożeniem dla sektora może okazać się rozwój produktów substytucyjnych - np. wegetariańskich, wegańskich, owadzich - czy znaczne potanienie np. wieprzowiny - dodała.

REKLAMA

PAP/IAR/PR24/akg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej