Berliński dom towarowy KaDeWe ogłosił upadłość. Czy to koniec legendy?

Grupa handlowa, która jest właścicielem kultowego berlińskiego domu towarowego KaDeWe i dwóch innych dużych luksusowych niemieckich centrów handlowych, ogłosiła upadłość.

2024-01-30, 15:32

Berliński dom towarowy KaDeWe ogłosił upadłość. Czy to koniec legendy?
KaDeWe ogłosiło niewypłacalność.Foto: Shutterstock/ andersphoto

Grupa KaDeWe, będąca częścią pogrążonego w kłopotach imperium nieruchomości Signa, jest w 49,9 proc. własnością Signa Retail, austriackiego imperium nieruchomości, które w zeszłym roku ogłosiło upadłość. Pozostałe 50,1 proc. należy do Central Group of Thailand.

Grupa KaDeWe stwierdziła, że "niebotycznie wysokie czynsze" w Berlinie, Hamburgu i Monachium "prawie uniemożliwiają rentowną działalność w dłuższej perspektywie". Od początku pandemii czynsze wzrosły o 37 proc..

Koniec legendy?

KaDeWe, to skrót od "Kaufhaus Des Westens", co można luźno przetłumaczyć jako "dom towarowy Zachodu". Jego flagowy berliński dom towarowy, który został otwarty na Wittenbergplatz w 1907 roku, stał się głównym celem turystycznym w stolicy Niemiec, rywalizując z Bramą Brandenburską, budynkiem parlamentu Reichstagu i wieżą telewizyjną na Alexanderplatz. Grupa obejmuje również dom towarowy Oberpollinger w Monachium i Alsterhaus w Hamburgu.

Petersheim powiedział, że wszystkie trzy sklepy odnotowały wysoką sprzedaż nawet w trudnych czasach.

REKLAMA

Szef firmy konsultingowej BBE, Johannes Berentzen, oszacował, że czynsze dla Grupy KaDeWe wynoszą od 13% do 20% wartości obrotu sklepu.

Opłacalna niewypłacalność

- Dla większościowego udziałowca Central, niewypłacalność może być opłacalna, aby wyjść z drogich umów najmu - powiedział Berentzen.

- Jestem pewien, że wszystkie trzy sklepy będą nadal działać - dodał, podkreślając, że luksusowy handel detaliczny nadal osiąga dobre wyniki.

Szef Stowarzyszenia Handlowego Berlin-Brandenburgia, Nils Busch-Petersen, powiedział, że jest również optymistą co do przyszłości sklepu.

REKLAMA

- KaDeWe radzi sobie świetnie - powiedział RBB.  - A niewypłacalność oznacza próbę wyjścia z toksycznych relacji umownych - dodał.

Czytaj także:

PR24/DW/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej