Zielona armia. Jak zmniejszyć emisyjność wojska?

Na zlecenie Rady Unii Europejskiej powstał raport "Zazielenienie armii" (Greening the armies), dotyczący emisyjności wojska i możliwości jego dekarbonizacji - informują media. Wojsko odpowiada za 5,5 procent światowej emisji dwutlenku węgla.

2024-02-14, 09:57

Zielona armia. Jak zmniejszyć emisyjność wojska?
Pojazdy elektryczne mogą zastąpić te na paliwa emisyjne. Foto: Shutterstock/PreechaB

Jak czytamy na portalu BiznesAlert, 5,5-proc. emisyjsność za którą odpowiada wojsko, to mniej niż wyniki Indii (7,3 proc.) czy Unii Europejskiej (6,7 proc.). "Za to przegania emisyjność Rosji, która emituje 4,8 procent CO2" - czytamy na portalu BiznesAlert. 

Negatywny wpływ uwalniania dwutlenku węgla do atmosfery jest kwestią bezdyskusyjną, podobnie jak konieczność zmniejszenia skali tego zjawiska. 

"Zazielenić" wojsko

Ekspert Marcin Karwowski z BiznesAlert zastanawia się jakie to może mieć zastosowanie w siłach zbrojnych. 

"Trzeba pamiętać, że siły zbrojne to nie tylko żołnierze czy czołgi, ale to też całe zaplecze. Komponent nieoperacyjny jest idealny, aby rozpocząć dekarbonizację sektora wojskowego. Mowa tu o budynkach, instytucjach czy pojazdach nieoperacyjnych" - pisze ekspert.

REKLAMA

Według niego bazy czy ośrodki szkoleniowe mogą bez problemu być zasilane z odnawialnych źródeł energii, a samochody elektryczne mogą zastąpić tradycyjne pojazdy służbowe. "Zresztą nie jest to odkrywczy wniosek, austriackie ministerstwo już zaczęło wymieniać nieoperacyjną flotę aut na elektryki" - czytamy także. 

Jak podaje ekspert zazielenienie armii nie jest takie proste. Przede wszystkim nie może odbywać się kosztem gotowości bojowej. 

Czytaj także:

Ekoarmia?

"Faktem jednak jest, że szeroko pojęty sektor obronny emituje ogromne ilości dwutlenku węgla i ze względów klimatycznych trzeba z tym walczyć. Zasilenie komponentów nieoperacyjnych zieloną energią, podobnie jak wymiana analogicznej części floty aut na elektryczne. Fotowoltaika i energia wiatrowa mogą zasilić bazy, jednostki szkoleniowe i administracyjne wojska" - pisze Karwowski na portalu. 

REKLAMA

Według niego takie rozwiązania są wdrażane od lat, między innymi przez USA czy Austrię, nie należy się ich bać, a brać przykład.

"Rozwój badań nad zastosowaniem elektryków czy pojazdów zasilanych wodorem może przynieść wartościowe rozwiązania. A wykorzystanie biopaliw, chociażby w charakterze domieszki, nie zaszkodzi lotnictwu wspierając dekarbonizację Europy" - podsumowuje ekspert. 

Czytaj także:

BiznesAlert/PAP/IAR/PR24.pl/mk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej