Eksperci o polskim bilansie płatniczym. Rośnie znaczenie handlu z Ukrainą, maleje z Rosją

2022-07-15, 11:00

Eksperci o polskim bilansie płatniczym. Rośnie znaczenie handlu z Ukrainą, maleje z Rosją
MFW przewiduje niższą dynamikę światowej gospodarki niż prognozowano jeszcze w kwietniu tego roku.Foto: Shutterstock/Frank Gaertner

Analitycy bankowi są miło zaskoczeni danymi NBP o bilansie płatniczym. Zwłaszcza cieszy ich poprawa sytuacji w obrotach towarowych, gdzie deficyt zmniejszył się w stosunku do kwietnia o przeszło połowę i to dzięki wzrostowi eksportu.

Ekonomiści z Pekao SA w danych o polskim bilansie płatniczym w maju dostrzegli pozytywną niespodziankę. Saldo obrotów bieżące bilansu miało znacznie niższy od oczekiwań deficyt, w wysokości 1,9 mld EUR. Stało się tak głównie dzięki poprawie sytuacji w obrotach towarowych (deficyt 1,2 mld EUR).

Według nich w dużej części jest to efekt wojny na Ukrainie. "Niższy deficyt handlowy w maju jest pokłosiem wstrzymania dostaw gazu z Rosji, spadków ceny ropy naftowej oraz silnego wzrostu eksportu na Ukrainę, którego wartość, według NBP, osiągnęła najwyższy poziom w historii" - piszą analitycy Pekao SA

Ukraina ważnym partnerem handlowym Polski

NBP o eksporcie na Ukrainę napisał w swoim komunikacie, że w maju osiągnął on wartość 3,9 mld zł, co oznacza, że Ukraina stała się ósmym co do wielkości odbiorcą towarów z Polski. Przyczynił się do tego m.in. wzrost eksportu paliw oraz używanych samochodów osobowych.

W danych NBP wyraźnie widać gwałtowny wzrost eksportu w maju. Według wstępnego szacunku NBP jego wartość w tym miesiącu wyniosła rekordowe 130,7 mld zł. Co ważne, również licząc eksport w euro, mamy rekord - 28,1 mld euro tj. 23 proc. więcej niż w czerwcu 2021 r. W dolarach (29711 mln dol.) wygląda to nieco gorzej, bo odrobinę (o 19 mln dol.) wyższy nasz eksport był w kwietniu 2021 r.

W ocenie NBP dobre wyniki to również zasługa tego, że maj miał o 1 dzień roboczy więcej niż przed rokiem.

W sumie deficyt obrotów towarowych wyniósł w maju 5,7 mld zł i był wyraźnie mniejszy niż w marcu i w kwietniu br.

Rosja traci pozycję lidera paliwowego

NBP tłumaczy, że do zmniejszenia się nierównowagi w obrotach towarowych przyczyniło się też wstrzymanie dostaw gazu z Rosji, obniżenie cen importowanej ropy naftowej oraz silny wzrost eksportu do Ukrainy.

W maju 2022 roku Rosja przestała być największym dostawcą paliw do Polski. Jej miejsce zajęły Niemcy, skąd sprowadzaliśmy gaz. Trzecie miejsce zajęły Stany Zjednoczone. Rosja jedynie w przypadku dostaw ropy naftowej pozostaje naszym najważniejszym dostawcą.

Analitycy Pekao SA prognozują, że długoterminowe perspektywy dla bilansu płatniczego są dobre i się nie zmieniają.

"Wraz ze słabnięciem popytu krajowego oraz wygasaniem surowcowego szoku cenowego saldo bieżące w drugiej połowie roku będzie się poprawiać. Zakładamy, że rok 2022 skończy z deficytem w wysokości ok. 4,5 proc. PKB" - prognozują na Twitterze. Przypomnijmy, że to saldo jeszcze niedawno było całkiem korzystne i dlatego dziś wynosi niespełna 4 proc.

Znowu pozytywnie zaskoczeni analitycy

Również analitycy z ING Economics Poland piszą o zaskoczeniu dobrymi wynikami bilansu płatniczego, a zwłaszcza obrotów towarowych. W przedstawionej na Twitterze opinii zauważają: "Tym razem pozytywne zaskoczenie, deficyt obrotów bieżących w maju tylko 1,9 mld euro, mniejszy od oczekiwań (ok. 3,5 mld)".

Czytaj także:

W opinii ekspertów ING import był słabszy z powodu wstrzymanie dostaw gazu z Rosji, eksport był większy dzięki skokowi handlu z Ukrainą. Deficyt obrotów bieżących za "ostatnie 12 miesięcy jednak rośnie do 3,8 proc. PKB".

 

PR24.pl/ @Pekao_Analizy/@ING_EconomicsPL/PKJ

Polecane

Wróć do strony głównej