Czy polskie firmy chcą włączyć się w odbudowę Ukrainy? Minister rozwoju: w gotowości ponad tysiąc przedsiębiorców

Ponad tysiąc polskich firm już wyraziło zainteresowanie i gotowość odbudowy Ukrainy - ocenił minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Jak zastrzegł, do końca nie wiadomo jeszcze, jak odbudowa Ukrainy po wojnie będzie zorganizowana.

2022-10-05, 17:40

Czy polskie firmy chcą włączyć się w odbudowę Ukrainy? Minister rozwoju: w gotowości ponad tysiąc przedsiębiorców
Wiele polskich firm jest zainteresowanych udziałem w odbudowie Ukrainy.Foto: gur.gov.ua

1,2 tys. polskich przedsiębiorców zgłosiło się już do Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, deklarując gotowość do odbudowy Ukrainy - mówił Buda w środę podczas konferencji "Europe - Poland - Ukraine. Rebuild Together" zorganizowanej przez Warsaw Enterprise Institute oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

Wiele państw zainteresowanych odbudową Ukrainy

Minister Buda podkreślał, że dziś nie wiadomo, jak cały proces odbudowy zostanie zorganizowany, chociaż ocenił, że ułożenie powojennego ładu politycznego przeniesie się później na organizację ładu gospodarczego i systemu odbudowy, np. w formie jakiegoś funduszu.

W ocenie szefa MRiT po wojnie odbudowa będzie się odbywać w sposób uporządkowany, pojawią się zagraniczne pieniądze i system redystrybucji, partycypacji poszczególnych krajów i branż. Zastrzegł, że dziś jeszcze nikt nie jest w stanie odpowiedzieć, jak to będzie wyglądało.

Polskie firmy zgłaszają się do PAIH

- Wiemy, że biznes amerykański będzie chciał uczestniczyć w odbudowie Ukrainy, że Niemcy są bardziej zainteresowane odbudową niż współpracą militarną. Ale myślę, że możemy być pewni, iż polski udział będzie z wielu powodów zasadniczy, kluczowy, co wynika np. z sąsiedztwa - mówił Buda.

REKLAMA

Jak podkreślał, polscy przedsiębiorcy zgłaszający się do PAIH rozpatrywali projekty biznesowe na Ukrainie nie tylko w kontekście zysku, ale też jako pomoc i wsparcie. - To znaczy, że nie chcemy zarobić czyimś kosztem, tylko pomóc w odbudowie - ocenił.

Potężne wyzwania

Zdaniem prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju Pawła Borysa bardzo ważne jest, aby Ukraina w procesie odbudowy i definiowania ścieżki rozwoju miała rolę podmiotową. - Sama musi definiować potrzeby i model rozwoju. Instytucje z Polski, UE, USA nie wykonają za Ukraińców reformy swojego kraju. Na pewno wyzwania są potężne i trudno odpowiedzieć, jak ten proces się skończy - mówił Borys na konferencji.

Jak podkreślał, na pewno konieczna będzie deoligarchizacja ukraińskiej gospodarki, zwalczenie korupcji, stworzenie instytucji przyjaznych biznesowi i warunków do rozwoju średniej przedsiębiorczości i klasy średniej.

REKLAMA

Czytaj także:

Gwarancje dla prywatnego kapitału

Jak dodał Borys, na pewno potrzebne też będą instytucje rozwojowe na wzór PFR czy banków rozwojowych, które w przyszłości posłużą także do absorpcji środków europejskich. Wskazał, że szczególne znaczenie w procesie odbudowy będa miały instrumenty redukcji ryzyka, czyli gwarancje dla prywatnego kapitału. Pozwoli to mobilizować kapitał prywatny - ocenił.

Członek zarządu PKN Orlen Janusz Szewczak podkreślał, że koszty odbudowy Ukrainy nie będą małe; przypomniał, że specjalny raport Pekao mówi o co najmniej 500 mld dol., a są i szacunki rzędu 1 bln dol. 

REKLAMA

PAP/IAR, akg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej