Sikorsky Aircraft przeciwko MON. Grozi wycofaniem się z przetargu na śmigłowce bojowe
Rośnie napięcie wokół ogłoszonego przez MON przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy Black Hawk. Konsorcjum Sikorsky Aircraft chce, aby wydłużono termin przetargu, MON odpowiada twardo – nikt nas nie zmusi do złamania przepisów.
2014-10-29, 17:26
Posłuchaj
Amerykańskie konsorcjum Sikorsky grozi wycofaniem się z przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy dla polskiej armii.
Amerykanie chcą przedłużenia terminu przetargu
Stanie się tak, jeśli Ministerstwo Obrony Narodowej nie przedłuży terminu, w którym zostaną wyłonieni uczestnicy kolejnego etapu przetargu.
Prezes konsorcjum Sikorsky Aircraft Corporation Mick Maurer skierował w tej sprawie list do ministra obrony.
MON twardo: nie zmienimy warunków na niekorzyść Polski
Resort odpowiedział, że "kierując się interesem Sił Zbrojnych nie przewiduje, aby na żądanie jednego z oferentów odwoływać postępowanie lub zmieniać jego warunki na niekorzyść Polski.
Doradca ministra, generał Bogusław Pacek, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że nie można zmieniać warunków przetargu, określonych przez wojsko, na etapie realizacji zamówienia, gdyż byłoby to niezgodne z prawem. Generał dodał, że przedstawiciele obcych firm lub rządów nie mogą zmusić polskich władz do naruszenia przepisów.
REKLAMA
Najnowszy Black Hawk gotowy do służby w polskiej armii
Źr. PZL Mielec/x-news
Ministerstwo było i jest otwarte oraz gotowe do równoprawnego dialogu ze wszystkimi oferentami, ale w żadnym z postępowań nie ulega naciskom potencjalnych wykonawców co do warunków zamówienia".
REKLAMA
Ministerstwo zwróciło uwagę, że wymagania dotyczące śmigłowca wielozadaniowego były znane od maja, i wyraziło nadzieję, że amerykańskie konsorcjum złoży swą ofertę w ustalonym wcześniej terminie, czyli do 28 listopada.
Kolejny etap przetargu na śmigłowce wielozadaniowe zakończy się więc w ustalonym wcześniej terminie, czyli 28 listopada. Finał całego postępowania ma nastąpić w przyszłym roku.
IAR, jk
REKLAMA