Wystarczy pomysł i jeden wniosek, by dostać 75 tys. zł nisko oprocentowanej pożyczki na własną firmę
Prawie 70 proc. młodych Polaków jako główną przeszkodę w założeniu własnej firmy wymienia brak kapitału na rozpoczęcie działalności. Finansowanie biznesu jest, obok wysokich składek na ZUS, podstawowym problemem w oczach początkujących przedsiębiorców.
2015-02-20, 21:03
Posłuchaj
Jedną z możliwości uzyskania dofinansowania jest kredyt na rozpoczęcie działalności gospodarczej. W ramach programu „Pierwszy biznes – wsparcie w starcie”, realizowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz Bank Gospodarstwa Krajowego można ubiegać się nawet o 75 tys. złotych nisko oprocentowanej pożyczki na start w biznesie.
Dobry pomysł i aktywność
Program opracowano z myślą o przedsiębiorczych osobach, które nie chcą borykać się ze znalezieniem etatu, za to mają pomysł na własny biznes.
– Pomoc oferujemy nie tylko absolwentom uczelni wyższych, ale także studentom ostatnich lat. Chcemy z tą informacją dotrzeć do wszystkich wyższych uczelni, aby młodzi ludzie, którzy dzisiaj są na I. czy II. roku już wiedzieli, że mają perspektywę związana z rozpoczęciem swojej działalności zawodowej właśnie w formie biznesu. Z tej pożyczki mogą także skorzystać osoby, które są obecnie zarejestrowane w urzędach pracy – tłumaczy na antenie radiowej Jedynki wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina.
REKLAMA
Warunki wyjątkowo preferencyjne
Najważniejszym założeniem programu jest finansowanie start-upów, poprzez udzielanie tanich pożyczek na rozwój biznesu.
– Udostępniamy pożyczki na rozpoczęcie działalności gospodarczej oraz pożyczki na tworzenie nowych miejsc pracy. Oprocentowanie jest bardzo atrakcyjne, wynosi aktualnie 0,56 proc. w skali roku. Natomiast maksymalna kwota pożyczki na podjęcie działalności gospodarczej to aktualnie ok. 80 tys. zł, a na tworzenie nowego miejsca pracy jest przeznaczona kwota ok. 24 tys. zł – wyjaśnia Anna Gajewska, dyrektor Departamentu Programów Europejskich w Banku Gospodarstwa Krajowego.
Pożyczki oferowane w programie Pierwszy biznes – wsparcie w starcie są tanie i korzystne dla pożyczkobiorców. To najniższe, z możliwych na rynku, oprocentowanie pomaga w rozpoczęciu działalności nowym przedsiębiorcom.
– Dodatkowy roczny okres karencji pozwala natomiast na złapanie oddechu, zwłaszcza na początku tej podejmowanej działalności. Z pierwszych doświadczeń wynika, że absolwenci, którzy starają się o tę pomoc bardzo rzetelnie podchodzą do kalkulowania kosztów i na ogół pożyczki nie są udzielane w maksymalnej kwocie. Jeżeli jest to np. sklep, to wsparcie wynosi np. 30–40 tys. zł, jeśli zaś jest to przedsięwzięcie bardziej zaawansowane technologicznie, które wymaga zainwestowania w maszyny czy urządzenia, to wtedy ta kwota jest zdecydowanie wyższa – tłumaczy wiceminister Jacek Męcina.
REKLAMA
Wystarczy jeden wniosek
Co ważne, procedura ubiegania się o taka pożyczkę jest maksymalnie uproszczona.
– To wniosek jest tym źródłem informacji o przyszłej działalności gospodarczej. Nie wymagamy dodatkowego biznesplanu, tylko elementy tego biznesplanu zostały włożone do wniosku. Założyliśmy też, że przede wszystkim będą to oświadczenia pożyczkobiorcy, a tylko tam gdzie jest to konieczne zaświadczenia – mówi Anna Gajewska z BGK.
Aby ubiegać się o wsparcie trzeba skontaktować się z pośrednikiem finansowym, obsługującym program w danym województwie. Ich lista znajduje się stronie Banku Gospodarstwa Krajowego.
Justyna Golonko, mb
REKLAMA
REKLAMA