Klienci biura podróży, które zbankrutuje, już nie zostaną na lodzie
To samorząd województwa będzie odpowiedzialny za powrót turystów do kraju, jeśli biuro podróży nie wywiąże się ze swoich obowiązków. Takie doprecyzowanie przepisów przewiduje projekt zmian ustawy o usługach turystycznych, którym we wtorek zajmuje się rząd.
2015-04-28, 10:40
Posłuchaj
- Główna zmiana to jest jednoznaczne wskazanie marszałka województwa, lub wskazanej z kolei przez niego jednostki, do podejmowania działań na rzecz sprowadzania turystów do kraju, jednakże tylko w przypadku, gdy przedsiębiorca będzie niewypłacalny, oraz gdy nie podejmie sam, zgodnie z ustawą, tych działań - wyjaśnia Elżbieta Wyrwicz z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Jasno określone obowiązki marszałków
To dobrze, że obowiązujące dzisiaj niejasne prawo zostanie zmienione, a marszałkowie województw będą mieli pewność, co należy do ich obowiązków.
- Na pewno jest to bardzo dobra zmiana, dlatego że po wprowadzeniu tej nowelizacji ustawy żaden marszałek w Polsce nie będzie mógł powiedzieć, że nie sprowadzi do kraju turystów - Marek Kamiński z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych.
Kto będzie za to płacił?
Projekt tylko częściowo rozwiązuje jednak problem. Nie wiadomo bowiem, jak powinien postąpić marszałek, jeśli gwarancja finansowa biura podróży na wypadek jego niewypłacalności okaże się zbyt niska i nie wystarczy na pokrycie kosztów powrotu turystów do kraju. Taka sytuacja nadal będzie możliwa.
REKLAMA
- Cały czas mówimy o sprowadzeniu klientów do kraju, natomiast w dalszym ciągu nie mówimy, kto będzie za to płacił. Szkoda, że przy okazji zmiany tej ustawy tego nie powiedziano. Jeśli nie wystarczy pieniędzy z ubezpieczenia organizatora, to budżet państwa, marszałek będzie musiał w dalszym ciągu te pieniądze wyłożyć – zaznacza Marek Kamiński.
Kwoty wymaganych gwarancji znacząco podwyższone
O pieniądze nie martwi się projektodawca zmian, czyli Ministerstwo Sportu i Turystyki, bo jak przekonuje Elżbieta Wyrwicz, już dwa lata temu, bo fali upadłości biur podróży, kwoty wymaganych prawem gwarancji zostały znacząco podwyższone.
- W 2013 roku znacząco zmieniono rozporządzenia Ministra Finansów dotyczące zabezpieczeń, nie tylko w odniesieniu wysokości poziomu gwarancji, ale też do pewnego sposobu naliczania, a więc nie od minionych osiągniętych rok temu dochodów, tylko planowanych. Doszedł też obowiązek podwyższania tego zabezpieczenia, jeśli plan został przekroczony. W związku z tym uważamy, że nie powinno być takiej sytuacji, w której zabraknie pieniędzy na wypłatę tych zabezpieczeń – podkreśla Elżbieta Wyrwicz.
Ale i tak, aby wymarzone wakacje nie stały się koszmarem, warto sprawdzić przed wyjazdem, jakie gwarancje ubezpieczeniowe ma dane biuro podróży.
REKLAMA
Justyna Golonko, awi
REKLAMA