Umowa handlowa UE-USA: dla Polski więcej korzyści czy zagrożeń?
W piątek zakończyła się dziesiąta runda negocjacji Transatlantyckiego Partnerstwa na rzecz Handlu i Inwestycji - TTIP między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi.
2015-07-17, 21:22
Posłuchaj
Zwolennicy porozumienia mówią o większej liczbie miejsc pracy, niższych cenach energii i surowców.
Przeciwnicy twierdzą, że umowa będzie korzystna jedynie dla wielkich korporacji, a mali producenci i konsumenci w Europie i w Polsce tylko stracą.
TTIP polepszy sytuacje wielkich korporacji?
– Transatlantyckie Partnerstwo uprzywilejowuje wielkie korporacje, czego przejawem jest proponowany sposób rozwiązywania sporów inwestor – państwo – przypomina Maria Świetlik z Instytutu Globalnej Odpowiedzialności.
– Z makroekonomicznego punktu widzenia, jeśli dwa rynki się otwierają, to jest to korzyść – uważa Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, zrzeszających głównie małe i średnie firmy.
REKLAMA
Mogą skorzystać producenci polskiej żywności
– Europa jest dziś mniej konkurencyjna i droższa niż Stany Zjednoczone, ale jeśli np. zaleją one stary kontynent żywnością genetycznie modyfikowaną, to szansą polskich producentów będzie eksport zdrowych produktów – mówi Mariusz Pawlak.
–Polacy mają też duży potencjał w dziedzinie nowych technologii i patentowych. Jeśli chodzi o korzyści, można się odnieść do podobnej umowy między Kanadą, Meksykiem i Stanami Zjednoczonym 20 lat temu – mówi Maria Świetlik.
Tego samego, zdaniem ekspertki Instytutu Globalnej Odpowiedzialności możemy się spodziewać w Europie i w Polsce.
Umowa pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi o Transatlantyckim Partnerstwie na rzecz Handlu i Inwestycji może zostać podpisana, jak prognozują eksperci, za jakieś dwa lata. Negocjacje toczą się od 2013 roku.
REKLAMA
Aleksandra Tycner
REKLAMA