GPW: indeksy ratuje branża odzieżowa

Posłuchaj

Dlaczego dzisiaj najsilniejsza branżą na GPW była odzieżówka, a tracił złoty i funt brytyjski, mówi w Ekspresie Gospodarczym radiowej Jedynki Mikołaj Stępniewski z Investors TFI, /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Indeks szerokiego rynku WIG zyskał 0,67 proc., WIG20, który skupia największe spółki notowane na warszawskim parkiecie, wzrósł dziś o 0,93 proc., a mWIG40, czyli indeks średnich firm notowanych na GPW, o 0,14 proc. Wartość obrotu na sesji wyniosła 530 mln zł

Spośród spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 12 rosło, a 8 spadło.

Taniały spółki energetyczne i KGHM

Z indeksu traciły dziś głównie spółki energetyczne, a także KGHM, który zniżkował ze względu na taniejąca miedź na świecie.

Zyskiwała branża odzieżowa

Na plus za to wyróżniały się banki oraz spółki reprezentujące sektor odzieżowy i obuwniczy, które dziś zaprezentowały najnowsze wyniki sprzedaży.

Przychody ze sprzedaży sklepów CCC w samym wrześniu wzrosły o blisko 28 procent w porównaniu z  tym samym okresem poprzedniego roku. Nieco mniejszym wzrostem, ale za to do wyższej kwoty może pochwalić się LPP. We wrześniu koncern sprzedał ubrania za 457 mln zł. To o 20 proc. większa kwota niż we wrześniu 2015 roku.

Te dane wywindowały kurs LPP o ponad 14 procent, a CCC o blisko 3,5.

A dziś wynikami może  pochwalić się także dystrybutor bielizny, Esotiq & Henderson SA. , który zyskał  ponad 35 procent. Ma to związek z ogłoszonym w piątek planem podziału spółki na 2 części. Ponadto firma zapowiada uruchomienie kolejnych salonów sprzedaży. Na koniec 2016 spółka chce ich mieć w Polsce 318 oraz 22 na Ukrainie i Białorusi.

InPost ze stratą

Nie najlepsze z kolei informacje płyną z InPostu. Strata netto spółki w pierwszej połowie roku wyniosła ponad 96 mln zł - podano dziś w komunikacje. W zeszłym roku InPost  zanotował zysk opiewający na kwotę ponad 12,5 miliona złotych.

Złoty i funt słabszy

Dziś złoty lekko się osłabiał wobec dolara, euro i franka szwajcarskiego. Zyskiwał natomiast w stosunku do funta. Katalizatorem wyprzedaży brytyjskiej waluty była informacja o wyznaczeniu daty opuszczenia Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo.

Jak komentuje Mikołaj Stępniewski z Investors TFI, inwestorzy obawiają się, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE będzie nieco twardsze od oczekiwań i ten czynnik będzie ciążył na brytyjskiej walucie.

Funt obecnie wyceniany jest na 4,92 zł, średni kurs dolara wynosi 3,83 zł, euro 4,30 zł, a frank szwajcarski wart jest w tym momencie 3,93 zł.

Błażej Prośniewski, jk