Państwo powinno zachęcać do oszczędzania
Krzysztof Pietraszkiewicz uważa, że państwo powinno zachęcać do oszczędzania. Prezes Związku Banków Polskich wskazuje, że skłonność Polaków do odkładania pieniędzy można przynajmniej częściowo zwiększyć tworząc zachęty, wzorem innych państw.
2016-10-16, 12:15
Posłuchaj
Przypomina, że są kraje, jak Niemcy, czy Francja, w których osoby oszczędzające dostają premie na swój rachunek bankowy.
Krzysztof Pietraszkiewicz uważa, że do oszczędzania zniechęca między innymi brak zaufania Polaków do instytucji. Przyznaje, że sposób przeprowadzenia zmian w Otwartych Funduszach Emerytalnych spowodował, że część Polaków zaczęła obawiać się o swoje pieniądze. Prezes ZBP zaznacza jednak, że nie widzi zagrożenia dla pieniędzy powierzonych bankom.
Na koniec lipca Polacy zgromadzili na rachunkach bankowych 694 miliardy złotych.
Polacy oszczędzają nieregularnie
Polacy słabo oszczędzają. Jak podkreśla Krzysztof Kaczmar, prezes Zarządu Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy, nie mamy nawyku systematycznego odkładania pieniędzy i na tle innych krajów Unii Europejskiej wypadamy pod tym względem mizernie. Tymczasem nawet odłożenie 20 czy 50 złotych miesięcznie daje już kilkaset złotych na koniec roku. - Po kilku latach daje to już poważne kwoty - dodaje prezes Kaczmar.
Z prowadzonych od kilku lat przez Fundację Kronenberga badań wynika, że tylko około 6 - 7 procent Polaków oszczędza regularnie, systematycznie. Krzysztof Kaczmar zaznaczył, że z badań wynika, iż Polacy najchętniej zaczynają regularnie oszczędzać wówczas, gdy czegoś się obawiają. Przykładem jest chociażby kryzys z lat 2007, 2008, 2009. Wzrosła wówczas liczba regularnie oszczędzających.
Oszczędności społeczeństwa wspierają gospodarkę
Najważniejszy program gospodarczy obecnego rządu, tak zwany "plan Morawieckiego" zakłada między innymi wykorzystanie oszczędności Polaków na cele inwestycyjne. Dlatego politycy myślą o tym, jak nas zachęcić do odkładania na przyszłość.
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek wyjaśnia, że im większa skłonność obywateli do oszczędzania, tym lepiej dla gospodarki państwa. Podkreśla też, że ważne jest nie tylko to, czy oszczędzamy, ale też jak oszczędzamy. Podkreśla, że pieniądze schowane "w skarpecie" jedynie tracą na wartości. Dopiero fundusze zgromadzone w banku, który udziela przedsiębiorstwom kredytów, procentują w skali całej gospodarki.
Monika Kurtek wskazuje, że Polacy nie należą do najbardziej oszczędnych narodów, choć w ostatnich latach, w wyniku kryzysu, coraz więcej osób uświadamia sobie, że warto odkładać pieniądze na przyszłość.
Suma oszczędności czyli aktywa gospodarstw domowych na koniec pierwszego kwartału tego roku wyniosły bilion 786 miliardów złotych.
IAR, abo
REKLAMA