Pesa to atrakcyjny kąsek. Czy i kto zamierza ją kupić?

Na rynku słychać, że Skoda Transportation interesuje się przeprowadzeniem procesu due diligence w spółce Pesa Bydgoszcz, czyli wielopłaszczyznową analizą jej sytuacji finansowej, handlowej, prawnej i podatkowej.

2017-02-12, 13:36

Pesa to atrakcyjny kąsek. Czy i kto zamierza ją kupić?
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: PKP Intercity

O potwierdzenie tej informacji zwróciliśmy się do rzecznika prasowego bydgoskiej firmy, Michała Żurowskiego. Odpowiedział: nie było takiej prośby.

Lubomíra Černá, rzecznik prasowy Skoda Transportation na pytanie, czy spółka ta zwróciła się do Pesy z wnioskiem o przeprowadzenie due diligence lub realizuje taki proces, odparła: „W tej chwili nie możemy wypowiedzieć się w tej sprawie”. A to zdanie z gatunku: „na dwoje babka wróżyła”.

Analiza przesłanek

Wiadomość uzyskana m.in. z kręgów zbliżonych do jednego z krajowych producentów taboru kolejowego nie wydaje się nieprawdopodobna. Po pierwsze: choćby z tego powodu, że Pesa to bardzo atrakcyjna spółka (gama produktów, portfel zamówień, duży i relatywnie atrakcyjny - przynajmniej do końca bieżącej unijnej perspektywy budżetowej - rynek wewnętrzny, spore sukcesy w eksporcie). Po drugie, jest - przynajmniej potencjalnie - pewna szersza płaszczyzna, której Pesa mogłaby się stać istotnym elementem.

Jak pisaliśmy, w końcu listopada ub. r. China Railway Rolling Stock Corp (CRRS), największy na świecie producent taboru szynowego, informował o rozmowach w sprawie przejęcia 100 proc. czeskiej firmy Skoda Transportation (w jego imieniu prowadzi je spółka zależna - Zhuzhou Electric Locomotive).

Od tego czasu sprawy prawdopodobnie nie posunęły się gwałtownie naprzód (znając tryb procedowania strony chińskiej). Lubomíra Černá potwierdza, że TS współpracuje z CRRS, np. wspólnie startując w przetargu Izraelskich Linii Kolejowych na dostawy „elektrycznych jednostek”, bo zwiększa to szanse wygranej. Nie określa to jednak istoty sprawy; rzeczniczka TS uchyliła się też od odpowiedzi na pytanie, na jakim etapie są rozmowy w sprawie sprzedaży TS i czy CRRS złożyła do czeskiego urzędu antymonopolowego wniosek o możliwość przejęcia Skoda Transportation.

Ekspansja CRRS

CRRS zapewne sonduje kwestię ulokowania w Europie produkcji taboru (od tramwajów, lokomotyw, wagonów po zespoły kolei dużych prędkości) w celu dalszej ekspansji na rynki Unii Europejskiej. Dodajmy: zarówno przedstawiciele tej grupy, jak i media chińskie wielokrotnie potwierdzały taką strategię potentata.

W informacji z początku grudnia "China.Daily" przypomina, że CRRS już w 2015 r. osiągnęła ze sprzedaży zagranicznej 3,86 mld dol. - o 67 proc. więcej niż rok wcześniej (to 7 proc. łącznych jej przychodów).

Według szacunków w 2016 r. przychody z eksportu i działalności za granicą CRRS wzrosły do ok. 6 mld USD i stanowiły już dziesiątą część wszystkich przychodów. A państwowy plan pięcioletni zakłada, że w 2025 roku mają one wynosić 35 proc.!

Dlaczego Pesa?

Jeżeli sprawdziłyby się wiadomości, że zewnętrzny inwestor interesuje się przejęciem akcji Pesy, będzie to dowodem, jak obiecujący biznesowo jest rynek polskiego taboru kolejowego.

W perspektywie roku 2022 można oczekiwać dużej wartości zakupów ze strony polskich operatorów kolejowych. Później, licząc na rozwój krajowych producentów, także z pomocą rządowego programu Luxtorpeda, firmy z naszego kraju mogą się stać silniejszymi podmiotami z jeszcze mocniejszą ofertą na rynkach europejskich.

Niewątpliwie połączenie czeskiego producenta z polskim (mają podobne oferty produktów i silne zaplecze know-how) byłoby ciekawym rozwiązaniem dla tak potężnego inwestora, jak CRRS.

Czekając na odpowiedzi na nasze pytania i śledząc ewentualny rozwój sytuacji wypada się cieszyć z marketingowego czy piarowego efektu pogłosek (nawet gdyby nie miały się potwierdzić): firmami, które nie mają dobrych perspektyw, nikt się w inwestycyjnym kontekście nie interesuje.

wnp.pl (Piotr Stefaniak)


 

 

Polecane

Wróć do strony głównej