Jak sprawdzić biuro podróży przed wakacyjnym wyjazdem?

Przed nami wakacje. To czas żniw w biurach podróży. Ale przed zakupem wycieczki w biurze warto sprawdzić, czy touroperator, z którym chcemy wybrać się na wakacyjny wyjazd, działa legalnie i czy raczej nie zbankrutuje w połowie sezonu.

2017-06-22, 10:00

Jak sprawdzić biuro podróży przed wakacyjnym wyjazdem?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pandora Studio/Shutterstock.com

Posłuchaj

O sprawdzaniu biur podróży przed wakacyjnym wyjazdem mówili w radiowej Jedynce Marek Kamieński z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych i Halina Kochalska z Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Sprawdzenie organizatora jest bardzo proste, tłumaczy Marek Kamieński  z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych.

- Należy wejść na stronę Ministerstwa Sportu i Turystyki, w zakładce Organizatorzy turystyki jest centralny rejestr, w którym szukamy, czy taki organizator jest do niego wpisany, czyli ma zezwolenie, koncesję, działa w myśl ustawy o usługach turystycznych, czyli oznacza to, że jesteśmy jako klienci prawnie, ustawowo chronieni – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.

Zabezpieczenia finansowe na wypadek upadłości

Jeśli dane biuro znajduje się w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników, oznacza to, że ma zabezpieczenia finansowe na wypadek jego upadłości. 

- Czyli po pierwsze płaci w I filarze ubezpieczenie w postaci zabezpieczenia bankowego lub ubezpieczenie na wypadek upadłości, lub II filar – to jest bardzo ważna rzecz w tym roku – mamy tzw. ustawę o Funduszu Gwarancyjnym, czyli taki organizator pobiera od nas, w zależności od tego, gdzie jedziemy, od 0 do 15 zł i mamy gwarancję, że w ciągu 30 dni, gdyby coś się stało, mamy zwrot pieniędzy w 100 proc., tyle, ile zapłaciliśmy, i możemy jeszcze raz pojechać na wakacje z innym organizatorem – tłumaczy ekspert.

REKLAMA

Warto przejrzeć rejestry dłużników

Aby dokładnie sprawdzić biuro podróży, w którym chcemy wykupić ofertę wymarzonego wypoczynku, skorzystajmy z kilku źródeł informacji. Warto też  przejrzeć rejestry dłużników. Takie internetowe rejestry mają biura informacji gospodarczej. W Polsce działa pięć takich biur. Na ich stronach internetowych każdy  turysta odpłatnie może sprawdzić czy firma, z którą wybiera się na wakacje, nie jest zadłużona, tłumaczy Halina Kochalska z Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor.

- Każdy konsument ma prawo sprawdzić jakąkolwiek firmę, która go interesuje, pod kątem jej solidności płatniczej. Może to załatwić przez stronę internetową i dowiedzieć się, czy firma, której chce powierzyć pieniądze, jest uczciwa, czy po drugiej stronie jest przedsiębiorca, który nie zdefrauduje naszych pieniędzy – mówi ekspertka.

Pobierając raport w takim biurze, dowiemy się, jaka jest kwota długu, i od kiedy istnieje, dodaje Halina Kochalska.

- Pobierając raport, możemy się dowiedzieć, czy ktoś ma zaległości, jeśli ma, to w jakiej wysokości, kto go wpisał, po tym możemy się domyślić, z jakiego powodu. Do rejestru wpisują swoich dłużników kontrahenci, ale też gminy, sądy. Także wiedza, którą możemy uzyskać z takiego raportu, pomoże w zapewnieniu sobie poczucia bezpieczeństwa, że jednak firma, z którą mamy do czynienia, nie ma problemów finansowych i tym samym nie niesie ryzyka niewykonania usługi, którą u niej kupujemy – mówi ekspertka.

REKLAMA

Warto zajrzeć na strony wszystkich działających w Polsce BIG-ów, bo może być też tak, że dane o zadłużeniu firmy są tylko w jednym z rejestrów, a w innych ich nie ma. Jak mówią eksperci, szukając zagranicznych ofert, warto korzystać ze znanych, już sprawdzonych firm turystycznych.

Justyna Golonko, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej