Boom na rynku e-booków trwa jeszcze przez cały styczeń
Chociaż statystyki podają, że czytamy coraz mniej, to szybko rośnie rynek książek elektronicznych. I to zarówno e-booków, jak i audiobooków.
2017-12-27, 13:00
Posłuchaj
Bardzo dobrze sprzedają się jako prezent pod choinkę, ale boom trwa jeszcze przez cały styczeń.
To prawda, okres około świąteczny jest bardzo korzystny dla księgarzy - potwierdza Martyna Bednarczyk, marketing manager w firmie Virtualo.
- Szczególnie, jeśli mówimy o księgarniach internetowych lub też księgarniach, które mają w ofercie głównie książki elektroniczne, czyli e-booki lub audiobooki. Bardzo często prezentem świątecznym jest albo czytnik e-booków albo sprzęt umożliwiający odsłuchiwanie audiobooków. Dlatego zainteresowanie książkami elektronicznymi rośnie po świętach – przyznaje gość.
Mamy większy wybór
E-booki nie konkurują z rynkiem książek papierowych, lecz go uzupełniają podobnie jak audiobooki.
- Na pewno audiobooki stanowią znacznie mniejszy procent udziału w rynku niż książka tradycyjna, czy też e-book. Z drugiej strony wyniki sprzedaży mówią same za siebie i widać, że ta kategoria bardzo szybko rośnie. Od 6 lat audiobooki stają się coraz bardziej popularne - wyjaśnia Paweł Bieniek z Biblioteki Akustycznej, manager audiobooków.
Audiobooka często słucha się w samochodzie.
- Ale nie tylko, odkrywamy, że audiobooków można słuchać biegając, sprzątając dom, gotując. Audiobook może nam towarzyszyć cały dzień. Są one zazwyczaj w formacie MP3, większość odtwarzaczy w autach jest do tego przystosowanych. Radia domowe też w większości odtwarzają te pliki. Są również specjalne aplikacje umożliwiające słuchanie ich na smartfonach - dodaje Paweł Bieniek.
Produkty komplementarne
REKLAMA
Rośnie też oferta zarówno e-booków, jak i audiobooków. Już się zdarza, że na rynek jednocześnie wypuszczane są te formy razem z książką papierową - mówi Martyna Bednarczyk.
- Rynek e-booków i audiobooków jest wart 85 mln zł, to 2-3 proc. całego rynku książki. Jeśli spojrzymy na wzrosty rok do roku, to zainteresowanie jest coraz większe – dodaje.
Największy rynek książek elektronicznych mają Amerykanie. Stanowi on 20 procent całej sprzedaży książek. W Europie liderami pod tym względem są Niemcy i Brytyjczycy.
A dodajmy, że czytać e-booki można nie tylko na specjalnie do tego przeznaczonych czytnikach, ale także na zwykłych smartfonach i tabletach.
Aleksandra Tycner, abo
REKLAMA
REKLAMA