Zarządca sukcesyjny poprowadzi firmę po śmierci właściciela
Z danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej wynika, że codziennie z powodu śmierci właściciela następuje około 100 wykreśleń z rejestru działalności gospodarczej.
2018-02-07, 21:01
Posłuchaj
Według szacunków - około 200 tysięcy właścicieli firm w Polsce ma więcej niż 65 lat.
Aby uniknąć sytuacji, w której firma umiera razem z właścicielem - bo tak było do tej pory - rząd proponuje konkretne rozwiązania.
Po śmieci właściciela pojawia się zarządca sukcesyjny
− Przede wszystkim pojawia się zarządca sukcesyjny - mówił w radiowej Jedynce Mariusz Haładyj, wiceminister przedsiębiorczości i technologii.
Jak wyjaśnia, taki zarządca ma uprawnienia do kontynuacji działalności i to na starym NIP-ie przedsiębiorcy, przy wykorzystaniu starej nazwy spółki, zostają pracownicy, kontrakty, cesje i zezwolenia, a także dostęp do rachunku bankowego.
REKLAMA
Zarządcę sukcesyjnego można ustanowić wcześniej
Zarządcę sukcesyjnego będzie mógł powołać sam przedsiębiorca za życia. To najprostsze rozwiązanie - wystarczy oświadczenie na piśmie i wpis do CEIDG (bez opłat). Z chwilą śmierci przedsiębiorcy zarządca może wówczas przejąć prowadzenie bieżącej działalności firmy.
Zarządcę sukcesyjnego mogą powołać też spadkobiercy
Ale ustawa przewiduje też „mechanizm awaryjny” - powołanie zarządcy sukcesyjnego przez spadkobierców w terminie 2 miesięcy od śmierci, za zgodą 85% uprawnionych, według wielkości ich udziału w przedsiębiorstwie.
W tym wypadku przewidziany został wymóg działania przy udziale notariusza, który zgłasza powołanie zarządcy do CEIDG. Przy tym rozwiązaniu płynność działania firmy jest jednak mniejsza.
Sylwia Zadrożna, jk
REKLAMA
REKLAMA