Politycy i bankowcy komentują decyzję o restrukturyzacji Idea Banku. KNF prostuje nieprawdziwe informacje

2021-01-04, 13:20

Politycy i bankowcy komentują decyzję o restrukturyzacji Idea Banku. KNF prostuje nieprawdziwe informacje
Wśród oskarżonych są byli prezesi Idea Banku - Jarosław A. i Tobiasz, B., byli członkowie zarządu banku Dariusz M. i Małgorzata Sz., a także menadżerowie i radcy prawni banku.Foto: kolbet / Shutterstock.com

Nie milkną komentarze po przymusowej restrukturyzacji Idea Banku, który od wczoraj stał się częścią Banku Pekao. Według Komisji Nadzoru Finansowego w wypowiedziach dla TVN24 i "Gazety Wyborczej" mecenasa Romana Giertycha oraz byłego właściciela Idea Banku Leszka Czarneckiego padają stwierdzenia nieprawdziwe lub wprowadzające w błąd.

W opinii KNF pojawiające się "wielokrotnie" w wypowiedziach Czarneckiego i Giertycha stwierdzenia jakoby Idea Bank "przynosił zysk" czy "bardzo duże zyski" i "wychodził na prostą", w związku z czym przymusowa restrukturyzacja miała być nieuprawniona, jest nieprawdziwa. Idea Bank wygenerował bowiem za 2018 r. 1,614 mld zł straty, za 2019 r. 25 mln zł straty, a narastająco za 9 miesięcy 2020 r. – 25 mln zł straty.

– Taki obraz wyniku działalności Banku jednoznacznie wynika ze sprawozdań finansowych – podkreślił KNF.

Bank wprawdzie w ostatnich dwóch kwartałach 2020 r. zaraportował niewielkie zyski, lecz – według KNF – następowało to głównie dzięki zdarzeniom jednorazowym.

Teza Giertycha jest nietrafiona ?

"Wielkość luki kapitałowej w ostatnim czasie była tak znaczna, że nawet pojawiające się zyski banku nie stwarzały perspektyw na zniwelowanie tej luki oraz usunięcie we właściwym czasie zagrożenia Idea Banku upadłością" – napisał Urząd w komunikacie, dodając, że zestawienie wysokości zysków osiągniętych przez Idea Bank w dwóch kwartałach 2020 r. z wielkością luki kapitałowej z pewnością nie upoważnia do nazywania tych zysków mianem "bardzo dużych".


Powiązany Artykuł

Paweł Borys 1200.jpg
"Profesjonalne działanie". Paweł Borys o przejęciu Idea Banku przez Pekao

– Zaskoczenie budzi więc stwierdzenie dra Leszka Czarneckiego, jakoby ani prezes (Idea Bank), jak i sam dr Leszek Czarnecki nie rozumieli "dlaczego tak się stało", skoro sam Bank wskazywał w publicznie dostępnych sprawozdaniach finansowych na możliwość poddania go przymusowej restrukturyzacji – podkreśla KNF.

Według oszacowania przeprowadzonego na zlecenie BFG przez PwC Advisory kapitały własne Idea Banku na 31 sierpnia 2020 r. były ujemne i wynosiły minus 482,8 mln zł. Wskazuje to na bardzo złą sytuację Banku, przy czym szczególnie rażąco przedstawia się istotna rozbieżność między wynikami oszacowania, sporządzonego na zlecenie BFG przez niezależną renomowaną firmę doradczą, a obrazem sytuacji finansowej Idea Banku prezentowanym przez sam Bank przy akceptacji jego biegłych rewidentów.

Według KNF teza Giertycha jakoby obligacje spółki GetBack "były sprzedawane przez wiele firm, również banki państwowe", ale to "rząd wybrał sobie pana Czarneckiego jako kozła ofiarnego" jest kuriozalna. Idea Bank oferował bowiem swoim klientom obligacje GetBack nie posiadając wymaganego prawem zezwolenia na prowadzenie takiej działalności. Istnieją okoliczności wskazujące na to, że kadra zarządzająca Idea Banku miała świadomość procederu związanego z oferowaniem klientom tych instrumentów finansowych. W całym tym okresie przewodniczącym Rady Nadzorczej Banku był dr Leszek Czarnecki i w związku z tym przysługiwał mu pełen dostęp do informacji o działalności Banku.

Współczynnik wypłacalności nie spełniał wymogów regulacyjnych

– Po trzech latach strat Idea Banku na łączną kwotę ponad 1,6 mld zł, najważniejsze w tej przymusowej restrukturyzacji jest to, że dzięki sprawnemu działaniu BFG, UKNF i Banku Pekao SA, dziesiątki tysięcy klientów indywidualnych i samorządy uniknęły strat w kwocie co najmniej 2 mld zł – napisał z kolei na Twitterze prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

Głos w tej sprawie zabrał także prezes mBanku Cezary Stypułkowski. W wywiadzie dla Business Insider Polska stwierdził, że w jego odczuciu Idea Bank był niedokapitalizowany co najmniej od 2018 r.

– Jego współczynnik wypłacalności nie spełniał też od kilku lat wymogów regulacyjnych, a w końcu fundusze własne banku stały się ujemne. Po drodze, pod koniec 2018 r., zaliczył jeszcze kryzys płynnościowy. Przesłanki do tego, aby zastosować instrument przymusowej restrukturyzacji, który wynika z paneuropejskiej dyrektywy BRRD (Bank Recovery and Resolution Directive, dyrektywa o przymusowej restrukturyzacji), niewątpliwie więc były – powiedział Stypułkowski.

Dodał także, iż "trudno zakładać, że model biznesowy banku mógł w rozsądnej perspektywie wyprowadzić go na prostą".

Ocenił przy tym, że dla mBanku przejęcie Idea Banku nie miałoby uzasadnienia biznesowego, natomiast dla Banku Pekao to może być "całkiem rozsądny ruch". "Bez większego ryzyka, z gwarancją BFG.

Istotny problem i duża niepewność

Również prezes ING Banku Śląskiego Brunon Bartkiewicz przyznał, że przymusowa restrukturyzacja Idea Banku była oczekiwana już od pewnego czasu.

– Mnie bardzo satysfakcjonuje, że ten istotny problem i duża niepewność dla całego sektora bankowego, znalazły swoje rozwiązanie. Mam nadzieję, że warunki, które zostały wynegocjowane przez regulatora, czyli Bankowy Fundusz Gwarancyjny oraz Bank Pekao są dla tego banku korzystne. Jestem pełen uznania dla Banku Pekao, że podjął się tak trudnego zadania – powiedział Bartkiewicz w wywiadzie udzielonym Business Insider Polska.

Prezes ING Banku Śląskiego nie ujawnił, czy jego bank dostał zaproszenie od BFG do przejęcia Idea Banku.

– My byśmy się takiego zadania nie podjęli – zaznaczył.

W opinii Bartkiewicza Idea Bank nie wykazywał "zdolności do generowania trwałej rentowności", a BFG ma obowiązek do działania w takim przypadku. Dodał także, że "nie znajduje najmniejszych podstaw do ferowania tego typu oskarżeń", odnosząc się do zarzutów właściciela Idea Banku Leszka Czarneckiego o bezprawnym działaniu BFG. Prezes Banku Śląskiego zwrócił uwagę, że Czarnecki "miał wiele lat, aby zmienić sytuację finansową Idea Banku".

Co o przejęciu Idea Banku przez Pekao uważa prezes PKO BP ? 

Przymusowa restrukturyzacja Idea Banku zwiększa stabilność sektora bankowego w Polsce, a banki, które w sposób trwały nie spełniają wymogów kapitałowych muszą liczyć się z taką decyzją nadzorcy. PKO BP nie jest zainteresowany przejmowaniem żadnych banków w Polsce - poinformował PAP Biznes prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło.

-Decyzja w sprawie procesu przymusowej restrukturyzacji Idea Banku była od dawna oczekiwana przez środowisko bankowe. Dzięki decyzji BFG pewien niebezpieczny element zagrażający stabilności systemu bankowego został rozwiązany i dlatego tę decyzję wszyscy w środowisku bankowym przyjmujemy z zadowoleniem - powiedział w poniedziałek PAP Biznes Jagiełło.

-Decyzja BFG zwiększa stabilność sektora bankowego w Polsce - dodał prezes zarządu PKO BP.


Powiązany Artykuł

shutterstock idea bank free 1200.jpg
Kolejne skutki afery GetBack? Idea Bank staje się częścią Pekao

Trudne do interpretacji zjawisko

Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) w kontekście oceny przymusowej restrukturyzacji Idea Banku, został zapytany w Radiu TOK FM, czy jest to "karanie Czarneckiego, który jest uważany za wroga tej władzy, czy też słuszna jest decyzja Bankowego Funduszu Gwarancyjnego". Polityk ocenił, że jest to "trudne do interpretacji zjawisko". Odnosząc się do "strony prawnej" wskazał, że "Bankowy Fundusz Gwarancyjny wydaje się, miał prawo to zrobić, dlatego, że ujemne kapitały w Idea Banku były na poziomie pół miliarda złotych".

– I jeżeli jest taka sytuacja, że się mówi, iż "rząd się na tym uwłaszcza", to oczywiście trudno jest się uwłaszczyć na minusie pół miliarda złotych. Po to jest Bankowy Fundusz Gwarancyjny, żeby w momencie, kiedy są zagrożone interesy klientów, ich pieniądze, żeby wchodzić – podkreślił wicemarszałek Sejmu.

 


Posłuchaj

Filip Dudkowski, rzecznik BFG o restrukturyzacji Idea Banku ("Ekspres Gospodarczy" Justyna Golonko, PR1) 4:14
+
Dodaj do playlisty

 

 

PolskieRadio24.pl, PAP, DoS

 

Polecane

Wróć do strony głównej