"Uszczelnienie" szkoleń dla kierowców. Posłowie pracowali nad nowymi przepisami

Nowe regulacje będą dotyczyć kierowców zawodowych, to znaczy tych, którzy jeżdżą samochodami ciężarowymi i autobusami. Jak mówił podczas posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury wiceminister Rafał Weber, zmiany dotyczą szkoleń, które się odbywają już po uzyskaniu prawa jazdy, a ich celem jest wzrost bezpieczeństwa na drogach.

Jedną z najważniejszych proponowanych zmian jest cyfryzacja obiegu dokumentów w procesie szkolenia kierowców. Ma ona przede wszystkim podnieść poziom szkoleń i zagwarantować pełne ich przeprowadzenie. Innymi słowy, zmiana ta ma spowodować, że nielegalne skrócenie takiego kursu stanie się niemożliwe. Wyeliminuje to także podrabianie zaświadczeń o przeprowadzeniu takich szkoleń. Nowelizacja spowoduje, że znikną z obiegu papierowe orzeczenia lekarskie, czy psychologiczne. Pojawią się za to wpisy elektroniczne.

Powiązany Artykuł

Adamczyk: odpowiedzią na wyzwania rozwoju czystego transportu jest spójna sieć transportowa

Szkolenia także przez sieć

Nowe regulacje dadzą możliwość prowadzenia części szkoleń za pomocą e-learningu. Ma to z jednej strony przyspieszyć ich realizację, a z drugiej strony ułatwić organizację czasu zarówno dla kierowców, jak i ośrodków szkoleniowych. Proponowane przez Ministerstwo Infrastruktury przepisy wprowadzają także Kartę Kwalifikacji Kierowcy, co pozwoli na łatwiejsze zatrudnienie zawodowego kierowcy z kraju trzeciego. Jednocześnie taki dokument da gwarancję, że taki kierowca odbył wszystkie niezbędne szkolenia i ma pełne kwalifikacje do wykonywania pracy w Polsce.

Egzaminy na kwalifikację wstępną zostaną przeniesione z urzędów wojewódzkich do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Ma to obniżyć koszty i zwiększyć dostępność takich egzaminów dla obywateli. Wiceminister infrastruktury Rafał Weber zapowiedział także zwiększenie nadzoru nad egzaminami. Mają go sprawować urzędu wojewódzkie, Państwowa Inspekcja Pracy oraz Inspekcja Transportu Drogowego. To pozwoli na sprawdzenie, czy kierowca faktycznie się szkolił, czy na przykład nie był w tym czasie w trasie. Z kolei policja będzie mogła weryfikować dane kierowców zarówno polskich, jak i zagranicznych. Będzie do tego służyć sieć wymiany informacji o prawach jazdy. Ma to wyeliminować z ruchu drogowego, osoby, które nie mają wystarczających uprawień, lub mają zakaz prowadzenia pojazdów.

REKLAMA

Możliwość odzyskania straconego poza Polską dokumentu

Nowelizacja wprowadza także możliwość odzyskania polskiego prawa jazdy utraconego za granicą. Osoba, która w taki sposób je utraciła, będzie je mogła odzyskać na takich samych zasadach, jak osoby, które utraciły taki dokument w Polsce. Ci, którym zostanie odebrane prawo jazdy, jednocześnie stracą też wszystkie inne uprawnienia, które nabyły po szkoleniach.

Przedstawiciele branży transportowej, którzy uczestniczyli w obradach podnosili między innymi, że nowe prawo jest zbyt rygorystyczne i może spowodować, że za drobne uchybienia w czasie szkoleń, kierowcy mogą stracić uprawnienia i prawo jazdy. Argumentowali, że sami kierowcy mogą nie mieć świadomości, że nie wypełnili wszystkich obowiązkowych punków takiego szkolenia. Transportowcy poddawali też w wątpliwość sens przeniesienia egzaminów na kwalifikację wstępną do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego.

Projekt trafi teraz pod obrady plenarne Sejmu.

PolskieRadio24.pl, Aleksander Pszoniak, md

REKLAMA