Rusza kolejna edycja programu "Mój prąd". Nowe zasady, dotacja nawet ponad 20 tys. zł

- Przy nowym systemie rozliczeń prosumentów i aktualnych cenach energii, wliczając w to dotacje z programu "Mój prąd" oraz ulgę termomodernizacyjną, inwestycja w panele fotowoltaiczne zwraca się w ok. 7,5 roku - wylicza wiceszef Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Paweł Mirowski.

2022-04-14, 09:35

Rusza kolejna edycja programu "Mój prąd". Nowe zasady, dotacja nawet ponad 20 tys. zł
Maksymalna wysokość dofinansowania w ramach programu Mój Prąd 5.0 wynosi 58 tys. zł. Foto: anatoliy_gleb/Shutterstock

W piątek 15 kwietnia rozpocznie się nowy nabór wniosków w cieszącym się bardzo dużą popularnością programie promocji fotowoltaiki "Mój prąd". To już czwarta edycja programu, którego pierwsza odsłona została uruchomiona w 2018 roku. W tym roku jednak warunki udzielania dotacji są inne, ponieważ wynikają ze zmiany systemu rozliczeń prosumentów, który obowiązuje od 1 kwietnia tego roku.

Rozwiązanie oparte na wartościowym rozliczeniu energii

Osoby, które od 1 kwietnia stają się prosumentami nie będą rozliczane w ramach bilansowania ilościowego z wyprodukowanej energii - tak jak to było dotąd - a będą ją sprzedawać. Nowy system, tzw. net-billing to rozwiązanie oparte na wartościowym rozliczeniu energii wyprodukowanej przez prosumenta. Pieniądze ze sprzedaży nadwyżek energii trafiać będą do tzw. depozytu prosumenckiego, z którego będzie można płacić za energię pobieraną z sieci, w sytuacji, gdy domowa mikroinstalacja będzie jej produkować za mało.

Wprowadzenie net-billingu ma zapewnić dalszy rozwój energetyki obywatelskiej i jednocześnie poprawić bezpieczeństwo pracy sieci elektroenergetycznych. Ci, którzy stali się prosumentami przed końcem marca - jeszcze przez 15 lat - rozliczać się będą za pomocą tzw. net-meteringu wykorzystującego system opustów. Za jedną jednostkę energii wprowadzoną do sieci prosument może pobrać za darmo 0,8. Przy większych instalacjach ten stosunek wynosi 1 do 0,7.

Można zdecydować się tylko na jeden element

Wiceprezes NFOŚiGW Paweł Mirowski tłumaczy, że nowy system rozliczeń, jak i skrojony na jego potrzeby "Mój prąd", odzwierciedlają ideę prosumeryzmu, w której przede wszystkim produkujemy prąd na własne potrzeby, a jego nadwyżki oddajemy do sieci. Przy systemie opustów sieć traktowana jest jak wirtualny magazyn, z którego w dowolnym momencie możemy pobrać energię, praktycznie za to nie płacąc.

REKLAMA

Przedstawiciel Funduszu wskazał, że nowa odsłona "Mojego prądu" ma zachęcać do większej autokonsumpcji prądu w domach, czyli w miejscu jej wytworzenia. Dlatego też dotacje z NFOŚiGW będzie można dostać na kilka elementów budujących w ten sposób efektywną instalację fotowoltaiczną, w mniejszym stopniu obciążającą sieci elektroenergetyczne.


Po pierwsze - jak wyjaśnił - będzie można otrzymać do 4 tys. zł, jeśli zdecydujemy się wyłącznie na instalację PV.

- Można zdecydować się tylko na jeden element, czyli same panele, ale my zachęcamy do przemyślenia inwestycji i sięgnięcia po dodatkowe rozwiązania, które pozwolą magazynować energię w bateriach bądź cieple, zmniejszając tym samym ilość energii bezpośrednio oddawanej do sieci niskiego napięcia - powiedział.

Maksymalna dotacja - do 20,5 tys. zł

Oferta NFOŚiGW przewiduje, że jeśli wnioskodawca zdecyduje się na kilka elementów systemu, dotacja do paneli wzrośnie do 5 tys. zł.

REKLAMA

Decydując się na magazyn ciepła otrzymamy kolejne do 5 tys. zł, do magazynu energii do 7,5 tys. zł, a dołączając do tego system zarządzania energią w domu, tzw. EMS (energy management system) kolejne do 3 tys. zł. W sumie maksymalna dotacja będzie mogła wynieść do 20,5 tys. zł.

Paweł Mirowski poinformował, że Narodowy Fundusz wraz z ekspertami zewnętrznymi z Politechniki Wrocławskiej wyliczyli stopy zwrotu inwestycji w PV przy uwzględnieniu nowego systemu rozliczeń.

- Biorąc pod uwagę system net-billingu oraz obecne ceny energii, bezzwrotne dotacje z NFOŚiGW oraz ulgę termomodernizacyjną, czas zwrotu inwestycji w panele PV oraz systemy magazynowania energii można szacować na ok. 8,5 do 9 lat. Według wyliczeń ekspertów sam inteligentny system zarządzania energią pozwala skrócić zwrot inwestycji o dodatkowy rok. Z kolei sama inwestycja w panele zwraca się w ok. 7,5 roku. Są to bardzo korzystne stopy zwrotu dla prosumenta zwłaszcza, że obecnie żywotność paneli potrafi sięgać 25 lat - wyjaśnił wiceprezes.


Fundusz nie wyklucza zwiększenia budżetu

Budżet czwartej edycji "Mojego prądu" to 350 mln zł, wnioski można składać do 22 grudnia 2022 lub do wyczerpania środków. Program "Mój prąd" w nowej, zmienionej odsłonie w porównaniu z poprzednimi edycjami, jest swego rodzaju pilotażem, dlatego też Fundusz nie wyklucza w przyszłości zwiększenia budżetu programu.

REKLAMA

Wszelkie dotacje, jakie beneficjenci otrzymują z Narodowego Funduszu oraz wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, są dodatkowo zwolnione z podatku dochodowego.

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej