Nowe, ale niekompletne samochody zalegają w amerykańskich magazynach. Brak chipów paraliżuje sprzedaż
Globalny niedobór chipów komputerowych i innych części sprawił, że 95 tys. pojazdów General Motors pozostaje niedokończonych w magazynach - poinformowała agencja Associated Press. To spowodowało wzrost cen do rekordowych poziomów.
2022-07-03, 11:09
Na sprzedaż pojazdów GM w II kwartale 2022 wpłynął trwający niedobór półprzewodników i inne zakłócenia w łańcuchu dostaw. W rezultacie amerykański producent samochodów będzie przechowywać w magazynach około 95 tys. pojazdów wyprodukowanych bez niektórych podzespołów do czasu ich ukończenia.
Zgodnie z prognozami firmy ma to nastąpić w drugiej połowie 2022 roku.
Załamanie łańcucha dostaw
Firma podała w komunikacie, że w ciągu II kwartału sprzedała ponad 582 tys. pojazdów, co oznacza spadek o ponad 15 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Niedobór chipów trapi producentów samochodów na całym świecie od 2020 roku, gdy kryzys spowodowany koronawirusem zapoczątkował falę ograniczeń w funkcjonowaniu gospodarek, tzw. lockdownów.
REKLAMA
Wielu producentów na całym świecie było zmuszonych do tymczasowego zamknięcia fabryk i ograniczenia produkcji. Działania te doprowadziły do załamania się łańcucha dostaw w skali globalnej, co szczególnie dotknęło branżę samochodową wykorzystującą półprzewodniki potrzebne do produkcji samochodów.
Ograniczenie oferty pojazdów
Niedostatek dostaw nowych komponentów doprowadził do zaburzenia równowagi, zmuszając producentów do korzystania przede wszystkim z zapasów, które szybko się skończyły.
Braki ograniczyły podaż nowych pojazdów na parkingach dealerskich w USA do ok. 1 miliona, podczas gdy w normalnych latach jest to około 4 milionów w danym okresie. To spowodowało wzrost cen do rekordowych poziomów i ograniczyło ofertę pojazdów, ale także doprowadziło do wysokich zysków dla większości producentów samochodów.
Większość producentów oczekuje poprawy sytuacji w drugiej połowie roku.
REKLAMA
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA