"Ulga od długu" i "Spłacam swoje długi" zakwestionowane przez UOKiK. Wysoka kara dla kancelarii prawnej

2023-05-31, 11:04

"Ulga od długu" i "Spłacam swoje długi" zakwestionowane przez UOKiK. Wysoka kara dla kancelarii prawnej
Nowelizacja zmienia tzw. trzecią grupę spadkową. Zgodnie z nowelą krąg spadkobiorców zostanie w tej grupie zawężony. Foto: Shutterstock/Amnaj Khetsamtip

UOKiK zakwestionował postanowienia umowne programów "Ulga od długu" i "Spłacam swoje długi" oferowanych przez kancelarię Certo z Warszawy i stosowane przez nią praktyki. Prezes Urzędu nałożył na kancelarię kary w łącznej wysokości około 640 tys. zł.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) Tomasz Chróstny wydał dwie decyzje wobec spółki Certo Kancelaria Janowicz-Stradomska i Wspólnicy sp.k. z Warszawy. Oferuje ona konsumentom programy "Ulga od długu" i "Spłacam swoje długi", które mają doprowadzić do redukcji zadłużenia.

W pierwszej wydanej decyzji Prezes UOKiK stwierdził, że kancelaria Certo stosuje praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów i nakazał ich zaniechać. Druga decyzja prezesa UOKiK dotyczy niedozwolonych postanowień w umowach zawieranych przez Certo z konsumentami.

Decyzje nie są prawomocne - przedsiębiorca może się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

14 niedozwolonych postanowień umownych

Urząd poinformował, że Prezes UOKiK nałożył na kancelarię Certo kary w łącznej wysokości blisko 640 tys. zł. Wskazano, że spółka będzie też musiała poinformować o tych decyzjach na swojej stronie internetowej i na Facebooku.

- Po wnikliwej analizie umów zawieranych przez kancelarię Certo z konsumentami zakwestionowaliśmy 5 praktyk tej firmy i 14 niedozwolonych postanowień umownych. Zadłużeni konsumenci mogli nie mieć świadomości, że skorzystanie z usług tej spółki może jeszcze bardziej pogorszyć ich sytuację finansową. Gdyby np. dostali jasną informację, że kancelaria gromadzi ich wpłaty na poczet przyszłych ugód z wierzycielami, a nie bieżących spłat zadłużenia, a także potrąca z nich swoje honorarium, mogliby zdecydować, że bezpieczniej jest samodzielnie uporać się z długami niż korzystać z usług Certo - zwrócił uwagę Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu.

Jak wyjaśniono "kancelaria swoje usługi przedstawia w sposób wprowadzający w błąd, a wynagrodzenie potrąca z pieniędzy wpłacanych przez konsumentów na poczet spłaty długów".

Wprowadzenie w błąd, co do pieniędzy

W pierwszej decyzji Prezes UOKiK stwierdził, że kancelaria Certo m.in. zataiła informacje "o możliwości utraty całości lub części pieniędzy konsumentów zgromadzonych na rachunku w Certo. Ze środków tych potrącane jest wynagrodzenia dla kancelarii, może ona też z nich pokrywać dodatkowe koszty niewskazane w umowie. Jeśli więc do ugody nie dojdzie, konsumenci nie odzyskają całości wpłat".

UOKiK dodał, że naruszenie polegało też na wprowadzaniu w błąd, co do pieniędzy konsumentów gromadzonych na specjalnym koncie, którym może dysponować tylko Certo.

"Zgodnie z umową jest to 'comiesięczna kwota wpłacana przez klienta na Rachunek bankowy do Rozliczeń, przeznaczona na zaspokajanie wierzycieli i wynagrodzenie Kancelarii'. Konsumenci mogli więc nie być świadomi, że te środki zostaną przelane na konta ich wierzycieli dopiero po zawarciu ugody i że Certo nie reguluje w ich imieniu bieżących rat kredytów" - zwrócił uwagę UOKiK.

Klauzule abuzywne nie obowiązują

W drugiej decyzji, wskazującej niedozwolone postanowienia w umowach zawieranych przez Certo z konsumentami wymieniono m.in. rozwiązania umożliwiające: zmianę wysokości wpłat konsumentów w trakcie programu np. w zależności od liczby wierzycieli akceptujących propozycje ugodowe czy w związku ze zmianami sytuacji finansowej klienta, rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia ze skutkiem natychmiastowym, gdy konsument nie dokona w terminie dwóch pełnych wpłat, pobieranie dodatkowych opłat w przypadku konieczności pokrycia kosztów lub podjęcia działań wykraczających poza zakres umowy, a także obciążanie klientów negatywnymi konsekwencjami, jeśli zrezygnują z uiszczenia tych kosztów.

Urząd podkreślił, że klauzule abuzywne nie obowiązują konsumentów. Należy je traktować tak, jakby nie było ich w umowie.

PR24.pl, IAR, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej