Libia w chaosie, wraz z nią rynki
W czwartek kryzys libijski odcisnął swoje piętno w świecie finansów. Giełdy trafiły, zdrożała ropa i benzyna, frank rekordowo umocnił się wobec dolara.
2011-02-25, 11:13
Posłuchaj
Rewolta w Libii cały czas trzyma rynki finansowe w napięciu. W czwartek mocno traciły parkiety w zachodniej Europie. Indeks giełdy w Mediolanie stracił 5,3 proc., ponad 3 proc. spadły giełdy we Frankfurcie, Paryżu i Wiedniu. Na Wall Street zareagował nieco łagodniej, Dow Jones spadł 0,31 proc.
Niespokojnie zachowały się rynki surowcowe. Ropa brent na giełdzie w Londynie kosztowała w szczytowym momencie nawet 120 dolarów. Potem nadeszła kilkudolarowa korekta.
Wahania cen odczują kierowcy. W tym tygodniu przy dystrybutorach ceny podniosły się już o 10 groszy. W przyszłym tygodniu będzie tak samo.
Kryzys Libijski odbija się negatywnie także na innych dziedzinach. Powody do zmartwień mają kredytobiorcy zadłużenie we franku. Ten bowiem drożeje. To dlatego, że szwajcarska waluta jest postrzegana jako bezpieczna. Dlatego inwestorzy ją kupują, a ona rekordowo drożeje. Frank jeszcze nigdy w swojej historii nie był tak mocny wobec dolara. Za jednego dolara płacono w czwartek 92,4 centyma.
Aby odsłuchać materiału "Wiadomości ekonomicznych" Trójki, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w ramce po prawej stronie artykułu. Audycji można słuchać od poniedziałku do piątku po godz. 7.30.
Czytaj więcej w serwisie specjalnym Raport Arabia.
tk
REKLAMA