Krótszy czas pracy. "Dobrowolność, nie przymus"

Pilotaż skróconego do 4 dni w tygodniu czasu pracy wzbudza kontrowersje. Zwłaszcza przedsiębiorcy obawiają się, że będą do uczestniczenia w programie przymuszani. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk rozwiała te obawy. 

2025-05-08, 15:07

Krótszy czas pracy. "Dobrowolność, nie przymus"
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na mównicy sejmowej. Foto: PAP/MArcin Obara
  • Pilotaż skróconego czasu pracy ma być elastyczny i dostosowany do potrzeb różnych branż
  • Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła dobrowolność programu pilotażu
  • Koszt programu pilotażowego ma wynieść 10 mln złotych

Pilotaż skróconego czasu pracy jest elastyczny – będzie dostosowany do potrzeb poszczególnych branż, wielkości przedsiębiorstwa i specyfiki danego sektora - zapowiedziała w czwartek w Sejmie ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Lewica zawnioskowała do MRPiPS o informację w sprawie uruchomienia programu pilotażowego dotyczącego skrócenia czasu pracy. Do 30 czerwca 2025 r. resort pracy ma przedstawić zasady i warunki tego przedsięwzięcia, tak by w kolejnych miesiącach ruszył nabór dla firm, instytucji i organizacji.

Szefowa MRPiPS wyjaśniła, że program pilotażowy jest elastyczny – model skracania pracy ma być dostosowany do potrzeb poszczególnych branż, wielkości przedsiębiorstwa i specyfiki danego sektora. Przypomniała też, że będzie to pierwszy taki pilotaż w tej części Europy.

- Po pierwsze – wiedza zamiast uprzedzeń. Po drugie – dobrowolność, a nie odgórny przymus. Po trzecie – rozwiązania szyte na miarę, a nie jak od sztancy. To są trzy najważniejsze cechy i założenia pilotażu skrócenia czasu pracy z zachowaniem poziomu wynagrodzenia - powiedziała Dziemianowicz-Bąk.

REKLAMA

Podkreśliła, że ograniczenie godzinowego wymiaru pracy ma szansę być odpowiedzią na wyzwania związane z kryzysem demograficznym, rozwojem sztucznej inteligencji i postępującą automatyzacją. 

Zwróciła uwagę, że czas pracy jest skracany w innych krajach Unii Europejskiej. Wymieniła tu m.in. Francję, Danię i Belgię. Jak podała, pilotaż będzie finansowany z Funduszu Pracy, a jego koszt to 10 mln zł w pierwszym roku realizacji.

Resort pracy przekazał też, że już otrzymuje sygnały o zainteresowaniu pilotażem.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: PAP/X/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej