Polacy nie kupują już jak dawniej. Inne narody zostawiły nas w tyle

37,5 procent Polaków podczas zakupów kieruje się przede wszystkim obniżkami cen - wynika z badania UCE Research i Shopfully. Promocji szuka już 65,7 procent Węgrów i 64,8 procent Francuzów. - To wyraźnie pokazuje, że w Polsce wcale nie jest tak źle w porównaniu do innych krajów - skomentował Robert Biegaj, współautor raportu.

2025-05-29, 09:11

Polacy nie kupują już jak dawniej. Inne narody zostawiły nas w tyle
Metka z informacją o przecenie z 9,99 zł na 9,98 zł. Foto: Piotr Kamionka/REPORTER/East News
  • Szukanie zniżek i promocji stało się priorytetem dla ponad jednej trzeciej polskich konsumentów, jednak w innych krajach europejskich ten trend jest znacznie silniejszy
  • Coraz więcej Polaków decyduje się na zakupy w internecie, co podkreśla rosnące znaczenie wygody i dostępności cyfrowej w codziennych decyzjach zakupowych
  • Część społeczeństwa, nauczona doświadczeniami inflacji i pandemii, skłania się ku robieniu mniejszej liczby zakupów, ale w sposób bardziej przemyślany i świadomy

Polacy są łasi na promocje, ale chęcią oszczędzania podczas zakupów do Węgrów i Francuzów nie możemy się równać. Jak wynika z badania UCE Research i Shopfully, największa grupa ankietowanych w Polsce, licząca 37,5 procent, zaczęła w ostatnim czasie intensywniej poszukiwać zniżek i promocji w sklepach.

Pół Europy poluje na promocje bardziej niż Polacy

Na Węgrzech ten wskaźnik wyniósł aż 65,7 procent, a we Francji – 64,8 procent. We Włoszech promocji szuka 55,2 procent ankietowanych, w Austrii 55,1 procent, w Rumunii 51 procent, w Niemczech 50,9 procent, w Hiszpanii 46,8 procent, a w Bułgarii 43,7 procent.

- To wyraźnie pokazuje, że w Polsce wcale nie jest tak źle w porównaniu do innych krajów. Być może trend szukania promocji dopiero się rozkręca. I stąd wynika tego typu różnica – skomentował Robert Biegaj.

Autorzy raportu sugerują, że polscy konsumenci doskonalą umiejętność polowania na okazje, którą wykształcili w okresie wysokiej inflacji, co pozwala im teraz lepiej zarządzać domowymi budżetami w obliczu wciąż podwyższonych cen. Detaliści, po latach ograniczeń, przyjęli strategię zwiększania liczby akcji rabatowych, do czego w dużej mierze przyczyniła się tzw. wojna cenowa prowadzona przez dyskonty, dodatkowo motywując konsumentów do szukania produktów w atrakcyjnych cenach.

REKLAMA

Oprócz zwiększonego zainteresowania zniżkami, Polacy modyfikują swoje nawyki zakupowe także na inne sposoby. 32,8 procent rodaków zadeklarowało, że częściej niż kiedyś dokonuje zakupów online. Według Roberta Biegaja, rosnąca popularność zakupów przez internet wynika z ich wygody i komfortu. Dotyczy to jednak głównie artykułów nieżywnościowych oraz produktów, których jakość jest już znana. Produkty spożywcze nadal preferujemy kupować stacjonarnie, aby mieć możliwość sprawdzenia ich świeżości i innych cech osobiście.

Ekspert z Shopfully zaznacza jednak, że pomimo postępującej cyfryzacji społeczeństwa, większość Polaków wciąż woli odwiedzać tradycyjne sklepy i ten trend nie powinien szybko się zmienić. Wskaźnik częstszego kupowania online jest w Polsce wyższy niż w większości innych badanych krajów, gdzie wynosi odpowiednio: w Niemczech 31,4 procent, Hiszpanii 27,2 procent, Austrii 26,9 procent, Włoszech 26,1 procent, Francji 23,2 procent, Bułgarii 19,6 procent, na Węgrzech 15,5 procent, a w Rumunii 12,7 procent. Ekspert z Shopfully tłumaczy tę różnicę tym, że trend zakupów online dotarł do Polski nieco później niż na Zachód.

Zaciskamy pasa czy mamy więcej rozsądku? Staramy się kupować mniej

Inną zauważalną zmianą w zachowaniach polskich konsumentów jest dążenie do ograniczania liczby kupowanych rzeczy na rzecz większej świadomości wyborów. 29,6 procent ankietowanych stara się robić mniej zakupów, ale w bardziej przemyślany sposób.

– Polacy od lat byli przyzwyczajani do zakupów ponad stan i gdyby nie pandemia i inflacja, to zjawisko dalej by się pogłębiało, zwłaszcza w świątecznych sezonach, chociaż nie tylko. Wówczas Polacy często bez opamiętania kupowali różne towary, głównie spożywcze, a później wyrzucali je do kosza, bo nie byli w stanie ich spożyć. Jednak trudne ekonomicznie czasy na jakąś chwilę odwróciły trend. Moim zdaniem, Polakom trochę brakuje w tym zakresie edukacji i dobrych przykładów – wyjaśnił współautor raportu.

REKLAMA

Zachowanie to obserwuje się również w innych krajach, choć w różnym nasileniu: we Włoszech dotyczy 25,4 procent badanych, we Francji 25,2 procent, w Hiszpanii 21,8 procent. W Rumunii i Bułgarii wskaźniki te są wyższe – 35,3 procent. Jeszcze większe różnice widać w Niemczech (44 procent), na Węgrzech (43,6 procent) i w Austrii (40,7 procent).
Nie wszyscy Polacy zmienili jednak swoje przyzwyczajenia zakupowe. 18,9 procent respondentów deklaruje, że ich nawyki nie uległy zmianie.

– W każdym kraju może być grupa konsumentów, których sytuacja materialna nie pogorszyła się i nie wymusiła żadnych zmian w nawykach zakupowych. Poza tym sporo osób, nawet będąc w słabszej kondycji finansowej, nie zmienia szybko swoich nawyków konsumenckich, zwłaszcza jeśli chodzi o żywność i inne produkty pierwszej potrzeby. Ten sam scenariusz mógł też dotyczyć osób, które już wcześniej robiły zakupy w sposób wyjątkowo rozsądny – podsumował Robert Biegaj.

Zobacz także:

Źródło: UCE Research/Shopfully/MT

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej