Polacy "wyrównują rachunki" z bankami. "Niech się martwi ten, co dawał, a nie ten, co brał"
Głębokie poczucie niesprawiedliwości i chęć "wyrównania rachunków" - tak Polacy usprawiedliwiają oszustwa, których dopuszczają się wobec banków, komorników czy całego systemu finansowego. Problemem nie jest nawet wzięcie kredytu na cudzy dowód.
2025-08-20, 12:33
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Prawie połowa Polaków akceptuje lub usprawiedliwia nieuczciwe zachowania finansowe, często w odwecie za domniemaną nieuczciwość instytucji
- Dominującym usprawiedliwieniem dla nadużyć jest poczucie, że instytucje finansowe są nieuczciwe, co prowadzi do dążenia do "wyrównania rachunków"
- Niska świadomość finansowa Polaków, w połączeniu z dużymi emocjami i brakiem zaufania, sprzyja narracji, że "system oszukuje", a to daje przyzwolenie na "odegranie się"
Moralność finansowa Polaków zdumiewa. Czują się oszukiwani, więc oszukują
Najnowszy raport „Moralność finansowa Polaków 2025”, opublikowany przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF) rysuje niepokojący obraz postaw konsumentów wobec etyki w sferze finansów. Głęboko zakorzenione przekonanie o nieuczciwości szeroko pojętych instytucji finansowych jest głównym motywatorem, a zarazem usprawiedliwieniem, dla własnych nadużyć. Konsumenci, postrzegając siebie jako ofiary transakcji, dążą do swoistego „wyrównania rachunków”.
- Argumentem najczęściej wskazywanym przez respondentów usprawiedliwiających poszczególne nadużycia okazała się nieuczciwość instytucjonalnych aktorów funkcjonujących w sferze finansów - zauważyła prof. dr hab. Anna Lewicka-Strzałecka, badaczka etyki życia gospodarczego z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Profesor dodała również, że „silnie zakorzeniona w kulturze reguła wzajemności nakazuje w wersji negatywnej odpłacać złem za doznane zło. W relacjach z instytucjami finansowymi zło nie musiało być doświadczone osobiście, ale jego poczucie jest przenoszone i utrwalane”.
Szybki quiz: czy znasz podstawy finansów?
1. Kupujesz w sklepie telewizor na raty 0%. Z kim tak naprawdę podpisujesz umowę kredytową?
Nie, sklep jest tylko pośrednikiem. Aż 38% Polaków myśli podobnie, co jest błędem.
Dokładnie tak! Raty to forma kredytu konsumenckiego, którego zawsze udziela bank lub inna instytucja finansowa.
Nie, producent dostarcza sprzęt, ale nie zajmuje się finansowaniem zakupów ratalnych.
2. Co w praktyce oznacza skrót RRSO przy ofercie kredytu?
Zgadza się! RRSO (Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania) to najważniejszy wskaźnik, który pozwala realnie porównać oferty różnych banków.
To tylko oprocentowanie nominalne. RRSO jest znacznie szerszym i ważniejszym pojęciem, bo zawiera wszystkie koszty.
Nie, RRSO dotyczy kosztów kredytu, a nie oszczędności. Aż 32% Polaków nie wie, co oznacza ten skrót.
3. Biorąc kredyt na 1000 zł z oprocentowaniem 10% w skali roku, ile odsetek zapłacisz po roku?
To byłoby 1%. Pamiętaj, że 10% z 1000 zł to inna kwota.
To byłoby 100%. Oprocentowanie wynosi 10%.
Dokładnie! 10% z 1000 zł to 100 zł. Aż 27% Polaków nie potrafi wykonać tak prostego obliczenia.
Akceptowane nadużycia i ich zaskakujące motywy
Raport szczegółowo opisuje, jakie konkretne działania są postrzegane jako dopuszczalne i w jaki sposób są usprawiedliwiane.
Jak Polacy "wyrównują rachunki"?
Raport "Moralność finansowa Polaków 2025" opisuje, jakie nieuczciwe działania są najczęściej akceptowane i usprawiedliwiane.
Częsta zmiana kont bankowych w celu utrudnienia pracy komornikowi.
Zawyżanie wartości szkód, aby uzyskać wyższe odszkodowanie.
Przepisywanie majątku na rodzinę, żeby uniknąć spłaty wierzycieli.
Niezwracanie uwagi kasjerowi, który pomylił się na własną niekorzyść.
Aż 54,8% osób usprawiedliwiających wzięcie kredytu na cudzy dokument powołuje się na „nieuczciwość instytucji finansowych”. Dodatkowo, 37,5% wskazuje na „trudną sytuację finansową”, a 7,7% na „powszechną praktykę”.
Trudna sytuacja finansowa jest także najczęstszym usprawiedliwieniem dla podejmowania pracy na czarno, aby uniknąć wierzycieli, oraz zatajania informacji, które uniemożliwiłyby wzięcie kredytu. W kontekście zaciągania kredytu bez zamiaru spłaty, aż 78,7% respondentów jako główny argument podaje brak zaufania do kredytodawcy.

Niska świadomość finansowa Polaków. Nieświadomość paliwem dla "odwetu"
Prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, Adam Łącki, podsumowując badanie, podkreślił istnienie „niebezpiecznej mieszanki: niskiej świadomości, dużych emocji i braku zaufania”. Badania z poprzedniego roku, dotyczące wiedzy finansowej Polaków, w połączeniu z obecnymi wynikami, są alarmujące.
Polacy "wyrównują rachunki" z bankami
Głębokie poczucie niesprawiedliwości i niska świadomość finansowa tworzą niebezpieczną mieszankę, która prowadzi do akceptacji nieuczciwych zachowań.
🤔 Przyczyna: Niska świadomość
⚖️ Skutek: Akceptacja nadużyć
Taka niewiedza, jak podkreśla Łącki, sprzyja „narracji, że „system oszukuje”, więc można się „odgryźć””. Dodaje, że ta „logika zemsty nie zatrzymuje się na bankach. Widać to, gdy ktoś zataja dochody, by otrzymać wyższe świadczenie społeczne albo nie reaguje, gdy kasjer pomyli się na swoją niekorzyść. Instytucjonalnego przeciwnika robimy każdego, kto w naszym odczuciu ma „lepszą pozycję” – choćby chwilowo”.
Brak winy i bezczelność dłużników. Dług to nie ich problem
Mentalność obarczania instytucji winą za własne błędy i unikania odpowiedzialności jest głęboko zakorzeniona.
- Regularnie robimy ankiety wśród naszych negocjatorów, w których prosimy o podanie wymówek dłużników, z którymi rozmawiają, dlaczego nie zapłacili kolejnej raty. Obok tak egzotycznych stwierdzeń, jak „nie płacę, bo mam za daleko do banku, a boję się wchodzić na konto przez Internet”, czy „pies mi zjadł kartę z kodami do przelewów”, często słyszą: „bank dawał, to brałem - niech się martwi ten, co dawał, a nie ten, co brał” – stwierdził Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF) publikuje Indeks Akceptacji Nieetycznych Zachowań Finansowych, który jest barometrem społecznego przyzwolenia na naruszanie norm prawnych i etycznych przez konsumentów. W tym roku wskaźnik ten, po nieznacznej poprawie, wyniósł 41,3 pkt. Oznacza to, że Polacy są skłonni usprawiedliwiać odstępstwa od norm w ponad dwóch piątych badanych sytuacji.
🔒 Zastrzeż PESEL i chroń się przed oszustami
Skoro wzięcie kredytu na cudzy dowód to dla niektórych nie problem, zabezpiecz swoje dane. Możesz bezpłatnie zastrzec swój PESEL, aby uniemożliwić wyłudzenie na ciebie kredytu lub pożyczki.
Co to daje?
Gdy twój PESEL jest zastrzeżony, każda umowa kredytowa zawarta na twoje dane jest z mocy prawa nieważna. Oznacza to, że nie ponosisz żadnych finansowych konsekwencji, jeśli oszust posłuży się twoją tożsamością.
Jak to zrobić?
Online (najszybciej): W aplikacji mObywatel lub na stronie gov.pl. Zaloguj się Profilem Zaufanym i wybierz usługę "Zastrzeż PESEL".
W urzędzie: W dowolnym urzędzie gminy, wystarczy dowód osobisty.
Pamiętaj, że usługę możesz w każdej chwili bezpłatnie wyłączyć, np. gdy sam starasz się o kredyt, a potem włączyć ją ponownie.
Co więcej, wartości indeksu znacząco rosną w grupach, które czują się pokrzywdzone lub niezadowolone. Wśród osób mających problemy ze spłatą kredytu wskaźnik wzrasta do 66,2 pkt., co świadczy o znacznie częstszej akceptacji nieuczciwych zachowań. Podobnie jest w przypadku klientów niezadowolonych z usług banków, gdzie indeks osiąga 53,8 pkt.
- Te dane potwierdzają, że kluczowym argumentem, by uzasadnić własną nieuczciwość, jest przekonanie o nieuczciwości innych lub przynajmniej niezadowolenie z relacji z instytucjami - nie chodzi tu wyłącznie o podmioty rynku finansowego, ale też m.in. urzędy skarbowe – stwierdził Marcin Czugan, prezes ZPF.
Fakt, że sektor finansowy jest głównym wierzycielem Polaków, odpowiadając za 55% do 65% wartości wszystkich długów rejestrowanych w Krajowym Rejestrze Długów, tylko pogłębia ten konflikt.
Raport „Moralność finansowa Polaków 2025” jasno pokazuje, że problem nieuczciwości finansowej w Polsce ma głębokie korzenie w postrzeganej niesprawiedliwości, niskiej świadomości oraz mentalności unikania odpowiedzialności. To złożona kwestia, która wymaga edukacji, budowania zaufania i transparentności, aby przerwać błędne koło "wyrównywania rachunków" i "odgrywania się" na systemie.
Czytaj także:
- Wynagrodzenia rosną, zatrudnienie spada. GUS przedstawił nowe dane
- Płaca minimalna. Tak toczy się wojna o pieniądze milionów Polaków
- Wynagrodzenia będą jawne? Komisja zgłosiła poprawki
Źródło: ZPF/KRD/Michał Tomaszkiewicz