Słowaccy nauczyciele strajkują, chcą podwyżek
Nauczyciele na Słowacji rozpoczęli rano bezterminowy strajk. Domagają się 10-procentowej podwyżki płac. Rozmowy z rządem w tej sprawie zakończyły się fiaskiem.
2012-11-26, 15:05
Posłuchaj
Większość szkół zamknięto aż do odwołania. Rząd nie zgodził się na 10-procentową podwyżkę - zaproponował kwotę o połowę niższą. Liczy na to, że po kilku dniach protestu nauczyciele wrócą do pracy, ponieważ za czas strajku, zgodnie z obowiązującym prawem, nie należy się im wynagrodzenie. Premier Robert Fico już wcześniej zapowiedział, że rząd, który walczy z rosnącym długiem publicznym, nie będzie miał pieniędzy na podwyżki pieniędzy. Byłby skłonny przystać na postulaty strajkujących pod warunkiem, że zgodzą się na znaczne obniżenie stanu zatrudnienia.
Dziś jeden nauczyciel na Słowacji przypada jedynie na ośmioro uczniów. Jest to jeden z najniższych wskaźników wśród krajów Unii Europejskiej. Do strajku nauczycieli szkół publicznych przyłączyły się niektóre szkoły kościelne i prywatne.
REKLAMA