60 mln euro na zakończenie działalności połowowej. Ekspert: świeża ryba z kutra to koloryt Bałtyku
Resort rolnictwa zamierza przeznaczyć ponad 60 mln euro na trwałe zaprzestanie działalności połowowej. Ma to pozwolić na odejście z rybołówstwa armatorom, którzy w wyniku pogarszającego się stanu zasobów ryb na Bałtyku nie będą w stanie prowadzić dalszych połowów.
2022-02-24, 09:48
- Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi po zatwierdzeniu programu operacyjnego na lata 2021-2027 w ramach Funduszy Europejskich dla Rybactwa, zamierza przeznaczyć ponad 60 mln euro na trwałe zaprzestanie działalności połowowej, które pozwoli na odejście z rybołówstwa tym armatorom, którzy w wyniku pogarszającego się stanu zasobów ryb na Bałtyku nie będą w stanie prowadzić dalszych połowów - poinformował podczas posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Ciecióra.
Pomoc na przebranżowienie
Jak przypomniał Krzysztof Ciecióra, w ramach działań z europejskiego Funduszu Morskiego, Rybackiego i Akwakultury, na rybołówstwo morskie planowane jest przeznaczenie ponad 187 mln euro. Wskazał też, że trwają konsultacje społeczne dotyczące budżetu na przyszły program Funduszy Europejskich dla Rybactwa. Mają się one zakończyć 15 marca.
- Aktualnie w ministerstwie pracujemy nad jeszcze jednym narzędziem, którym chcemy wspomóc rybaków na Bałtyku. Tych, którzy są dotknięci zakazem połowów ryb, ale nie tylko, bo szerzej chcemy dotrzeć do każdego prowadzącego działalność rybacką - powiedział podsekretarz stanu.
Dodał, że pomoc będzie przeznaczona na ewentualne przebranżowienie lub znalezienie innych środków życia.
REKLAMA
- To będą atrakcyjne warunki, które będą finansowane przez nas - podkreślił.
Zapowiedziane wsparcie ma się wiązać z opracowaniem pewnego pomysłu na aktywność na prace na Bałtyku, ale z wyłączeniem działalności rybackiej. Szczegóły mają zostać przedstawione w najbliższym czasie.
"Każdy uwielbia zjeść świeżą rybę z kutra"
Propozycję wsparcia rybołóstwa przedstawił m.in. pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. gospodarki morskiej Rafał Zahorski.
- Być może można wydzielić rybaków małoskalowych i rekreacyjnych jako oddzielną grupę z tego rybołówstwa, całkowicie oddzielając ich od wielkoskalowego rybołówstwa, które w przypadku tych połowów paszowych, wycina wszystko, co żyje w Bałtyku, i stworzyć z tych ludzi ambasadorów rybołówstwa. Oni mogą wykonywać różne czynności na rzecz rybostanu Bałtyku - zaproponował Rafał Zahorski.
REKLAMA
Jak dodał, "każdy z nas, kto jedzie nad morze, uwielbia zjeść świeżą rybę z kutra, to jest taki koloryt Bałtyku. Jeśli my się tego pozbędziemy, złomując wszystko, to stracimy bardzo dużo. Uważam, że można zachować połowy małoskalowe i połowy rekreacyjne, a zakazać np. trwale połowów z dużymi kutrami i połowów paszowych".
PR24.pl, PAP, DoS
REKLAMA